z tą dyspersją to może za szeroko pojechałem,miałem na myśli to co ogólnie jest określane jako aberacja chromatyczna,to nie jest wina obiektywu akurat w tym przypadku tylko raczej skanera ,albo i też nie bo oba przykłady pochodzą z tego samego urządzenia,chodziło mi o to że na listkch kwiatka z prawej strony jest ta fioletowwa obwódka na krawędzi listka i o dziwo nie ma jej na skanie z odbitki.
Ja też niestety się ucze skanowania,u mnie ziarno wychodzi ostrzejsze i nie jestem pewien właśnie przyczyny, ale chyba wiąże się to z ostrością optyki w skanerze czy jej sfokusowania ,dlatego moje pytania o ustawienie autofokusa w skanerze.Nie mówie tu o typie negatywu ,i wielkości ziarna tylko widocznej ostrości.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
podrzuciłbym jakis skan z mojego skanera dla pokazania innej ziarnistości i wiekiej ilosci paprochów jakie chronicznie dostaje na wywołanych negatywach , ale nie wiem jak włożyc większy plik,trzeba chyba zalogować się na jakimś innym portalu i podać linka ?