Pozwolicie ze wtrace swoje trzy grosze
Taka produkcje albumow juz dawno zaczalem z tym ze w wydaniu znanym wielu osobom chocby z targow w lodzi.Tak mocno rozpisujecie sie esli chodzi o wydruki.Ja tylko zapytam jak w cmyku nawet z "lajtami" osiagniecie kolorystyke sRGB na kalibrowanym prakycznie przed kazda robota labie.A co do ceny i jakosci odbitek to domawiajac sie z dobrymi labami (na sam pierw sprawdzonymi) przy odpowiedniej ilosci fotek miesiecznie
mozna wynegocjowac bardzo dobre ceny za odbitki z rolki 305 np na portrze.Jesli macie z tym problemy chetnie moge wam takie odbitki pomoc drukowac.Jescze na koniec kwestia pieknych efektow na kredzie lub podobnych powierzchniach, to wyglada bardziej jak drogi miesiecznik lub kwartalna ofertowka hurtowni spozywczej .Ja printowane na minilabie foty uzywam do fotoksiazek na poczatku byly tak jak opisaliscie sami proby na roznych alternatywnych materialach jednak co naswietlenie to naswietlenie
mam zawsze ta sama powtarzalnosc i basta.A kasiazka ktora sprzedaje poprostu wyglada i nie powstydzilby sie jej zaden z Was obywatele.
Tymbardziej ze owe albumy maja byc pamiatka a nie substytutem dazacym do jak najtanszej produkcji na ktorej zaoszcedzicie 50 zlotych....
Reszte pozostawiam do Waszych refleksji...jesli kogos zbulserwowalem lub zainteresowalem chetnie o tym przecytam.
Pozdrawiam