Esh.. no i sprawdziły się moje najgorsze obawy... AF wariował na odległości ~5-10m ostrość ustawiał gdzie chciał... możliwe że 300d daje ciała z takim oczkiem ale nie uśmiechało mi się ryzykować. Sprawdzałem go jeszcze z 450d i też coś dziwnie się zachowywał... dziwnie wolno łapał ostrość( wydawało mi się że szybkość działania była podobna do kitowego oka).
Teraz żałoba w domuobiektyw oddany...
Normalnie mnie krew zalała i zacząłem rozglądać się za nikonem D300ale powoli mi przechodzi... ale chyba zamiast 24-70 kupię jakieś jasne stałki...
Pozdrawiam.