o ile się orientuje, trochę bez sensu jest mierzenie WB ze światła padającego (przez te pringelsy), tylko z odbitego (od kartki nie przyłożonej do obiektywu)

po co dążyć do tego, żeby wszystki kolory były tak samo jasne? przecież scena, w którejś jakiś kolor dominuje (np. czerwony w przypadku porteru) wyjdzie z nienaturalnymi kolorami...