Czy ktoś z forumowiczów ma może S2 IS ??

[Vitez]

A co do nikt...dalej jest podobno....jesli juz tak sie czepiasz

"Podobno" w polaczeniu z "nikt" rowniez sprowadza wartosc logiczna "nikt" do zera .

[alien]

czyli wartosc nikt wynosi zero a wiec traci znaczenie...i znowu wyszlo na moje ;-)

ale moze wróćmy do tematu

[GUja]

a odpowiedzcie mi na 2 pytania:

1. mam a60 - wymieniam go na canon S1 lub KM z3 LUB S2 , tylko czy S2 jest wart roznicy cenowej miedzy S1/2 ?
(do s2 pociaga mnie 2.4 kl/s oraz NIBY szybszy AF)

2. Jesli juz zdecyduje sie na wydatek ~2000 to wydaje mi sie ze to zbyt duzo jak na kompakta nie ?

[Simon]

Od niedawna uzywam S2. Mialem zamiar wydac na aparat ~2000, wiec poradzilem sie kolegi, swoistego maniaka ;-) Porownal kilka modeli w podobnej klasie, w podobnych cenach, powiedzial cos do mnie w niezrozumialym jezyku, z czego logiczne dla mnie bylo S2 na koncu... No i mam. Powiedziec zbyt wiele nie powiem, gdyz dopiero zaczynam zabawe z fotografia, wczesniej nic nie mialem, ot co. Jednak wydaje mi sie, ze zdjecia robi ladne, nieporuszone, zoom daje swietne mozliwosci. Jak go lepiej poznam napisze wiecej Na razie niech pisza Ci, co maja zawalony podpis dziwnymi cyferkami, a jak!

[Marius]

Ja też juz mam. ale trafił mi się wadliwy model i został wymieniony, na pierwszy rzut przyjemne fotki choć dopiero go poznaję.

[Simon]

Ja też juz mam. ale trafił mi się wadliwy model i został wymieniony, na pierwszy rzut przyjemne fotki choć dopiero go poznaję.

Jaka wada mu sie przytrafila, z ciekawosci pytam...?

[daszek]

Ja uzywam od kilkunastu dni, super aparacik.
Co do wadliwosci, to zauwazylem mikroskopijny pypec za pierwsza soczewka.
Ale nie bede tego reklamowal, bo jest to "wada" bez znaczenia dla zdjec.

zdroofko
Daszek

[Marius]

Pytasz jaka wada? W nocy na dworzu przy lampie zdjęcia miały dużo plam. Coś co przypominalo np. monitor pobrudzony koniuszkami palców momentami tego było bardzo dużo.

[Vitez]

Pytasz jaka wada? W nocy na dworzu przy lampie zdjęcia miały dużo plam. Coś co przypominalo np. monitor pobrudzony koniuszkami palców momentami tego było bardzo dużo.

Przeciez to kurz/deszcz/snieg oswietlony lampa blyskowa robi takie plamy .

[daniel_nana]

Vitez ma racje, tez waliłem foty (nastawiłem zeby cpykał co minute) przy grilowamiu i jak juz sie sciemniło to połowa zdjeć miała takie plamy. No i potem zaskoczyłem ze to napewno syf z palących gałęzi z ogniska jak opadał to dał takie efekty.