Cytat Zamieszczone przez januszP. Zobacz posta
Może nie można wbijać gwoździ jak Zenitem ale "krzepy" jemu nie brak.
he, he, nie wiem skąd te obiegowe opinie, ale miałem (mam) kilka plastikowych canonów i nic nigdy im się nie stało, a lekko ich nie traktuję. jedyne straty to odpadające/gubiące się gumki na okularze wizjera.

natomiast przy kilku zenitach, które miałem, ciągle coś się psuło. zenitem E faktycznie próbowałem coś wbić i od razu poleciały jakieś śrubki wewnątrz (musiałem rozebrać dół i poskładać, ale kilka śrubek i tak mi zostało). zenit 12XP zaliczył lekkie puknięcie o skałkę (dyndał mi na szyi) i od razu miał wgniota na pryzmacie i krzywy obraz na matówce. o problemach z bateriami nie wspominam. do tego dochodzi jeszcze kultowy łomo kompakt - jest (do dzisiaj) tak naoliwiony (fabrycznie), że nie otwiera mu się migawka (skleja się) i przed każdym zdjęciem trzeba nim mocno walnąć, żeby się rozkleiła.

dlatego wracając do tematu wątku: bierz canona i się nie bój - jeżeli zenita nie popsułeś, to eosa tym bardziej nie uszkodzisz!