Proceder jest stary jak poczta kurierska. Kumaty kurier wie, że jak paczka nadawana jest przez serwis foto-video to musi tam COŚ być. Jeden zrobi to mądrze, inny głupio, ale w efekcie paczka nie trafia do klienta. Znam przypadek, że kurier sam zapłacił za przesyłkę i podrobił podpis odbiorcy. Miał złodziejaszek za niecałe 300zł prawie nowe 5D z 24-105L po kalibracji. Choć wcześniej ponoć dostał co najmniej 2 razy po ryju od krewkich i zdesperowanych klientów, to nie zaprzestał z własnej woli. A że był pazerny to się wydało. Teraz siedzi (chyba 2 lata dostał). A sprzęt? Cóż, pewnie ktoś inny, superokazyjnie na allegro lub giełdzie nabył i się cieszy. Takie jest życie.
Moja rada to, w takich przypadkach, bezwzględnie tropić kuriera. To nie są anonimowi ludzie, dość łatwo jest ich namierzyć. W tym zawodzie też pracują szuje i złodzieje. Nie mogą czuć, że są bezkarni.