Zalezy od jakosci powloki na blyszczacej.
Naraziej najlepsze blyszczace matryce widzialem w makach.
Mozna pracowac w dzien, odbicia sa minimalne i nie przeszkadzaja.
Zalezy od jakosci powloki na blyszczacej.
Naraziej najlepsze blyszczace matryce widzialem w makach.
Mozna pracowac w dzien, odbicia sa minimalne i nie przeszkadzaja.
WSZYSTKIE laptopy jakie miałem okazję profilować znajomym (było tego kilkadziesiąt różnych egzemplarzy) i tanie LCD mają tak samo - podbite niebieskie, głównie w światłach w górnej 1/4 zakresu. Bez znaczenia co kupisz - to będzie praktycznie takie samo niestety nie najlepsze do zdjęć.
EDIT: Gamut jest maleńki a zdolność odwzorowania niebieskiego prawie żadna. Niebieski z laptoka to... loteria. Mam z tym morskim niebieskim trochę do czynienia i... nie ma szans naprawdę dobrze przewidzieć jaki będzie efekt końcowy na innym - lepszym - monitorze czy lepszym papierze. Z czerwonym wysyconym i magenta jest podobnie.
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 24-09-2008 o 16:49
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
OK, sprobuje znalezc niebawem po powrocieWiem, ze sie nie da, to widac, zblizylem sie tylko do ustawienia, ktore postrzegam jako OK.
Uzylem Rivatuner z funkcja Low-Level Deskop Color Schemes. Mozna tam niezaleznie operowac krzywymi dla RGB.
.
Pojęcia nie mam co to za zwirz ten Riva-cośtam.Kolorymetr mierzy składowe w kilkudziesięciu punktach (dla różnych wartosci R,G,B) i wylicza poprawki. To jest od 36, 48 po 144 punkty (144 to validacja w Eizo). Nie ma szans ustawić tego na oko. Po "rozstrojeniu" ustawić ponownie "tak samo" jest po prostu niemożliwe. Oczy są paskudnie zawodne w ocenie koloru. Zmęczenie, pora dnia, otaczające światło, zawartość witamin w organiźmie (to nie żart) - tak dużo zmiennych, że "nie ma bata" - nie da rady tego zrobić poprawnie bez przyrządów.
![]()
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
O, to taki kolorymetr to cos dla mnieRozejrze sie za tym sprzetem, bo i lapka bym podregulowal i stacjonarny...
Wracajac do tematu, ja mysle, ze jezeli znajdzie sie dobre warunki to i glossy matryca i matowa sa uzyteczne. Jezeli jest wybor, to matryca matowa moze okazac sie lepsza. Jezeli wyboru nie ma - pozostaje znalezienie sobie cichego, ciemnego kacika do pracyW lapkach generalnie dochodzi problem dziwnego odwzorowania barw, z ktorym trzeba walczyc. I to juz od faktury ekranu jest niezalezne.
.
oglądałem ostatnio refurbished macbooki pro i ciekawostka: te z glossy są tańsze (nowe kosztują tyle samo). o czymś to świadczy![]()
Ogólnie nawet w macbooku z matową matrycą jest lekki połysk ale nic sie nie odbija ! perfect
EOS 40D + Grip + T10-17 fisheye + C50 f1.8 + 5000AF x2 + compudaypack + Macbook Pro