W pewnym sensie, przy czym tutaj to się odbywa zupełnie inaczej. I to zresztą działa (vide kompakty), tyle, że jakościowo jest to ułomne, szczególnie przy krótkich czasach naświetlania, kiedy czas aktywacji/deaktywacji matrycy stanowi poważny ułamek całego czasu naświetlania.