Miałem to w moim (ups!) Nikonie 90, a tu w 350D jakoś nie bardzo to działa. Ponad 50% fotek nieostra. Czy ja dobrze robię? Ustawiam sobie centralny punkt autofokusa jako aktywny (nie używam pozostałych bo wolę wiedzieć co ostrzę), spust do połowy i śledzę....Śledzę i śledzę, fokus sobie chroboce, a ja w pewnym momencie....cyk! I już. NO i taki efekt, że ponad połowa ujęć w kosz. Mogę zrozumieć nieostry start Ferrari albo samolotu, ale tu chodzi o idących ludzi . I to idących na wprost. Czy ja coś robię źle? Czy to AI Servo nadaje się tylko do fotografowania osób sparaliżowanych?