-
kilka dni temu próbowałem robić zdjęcia w studio canonem 85/1,2L.Aparat to 40d. Jedynym oświetleniem były dwie żarówki w lampach studyjnych (pilotujące, czy jak to się inaczej nazywa?). Najpierw robiłem z ręki na przysłonie 1,2. jak zobaczyłem na wizjerze że żadne nie trafione to zwiększyłem do 2.0. Patrze a tu nadal tragedia. Wziąłem w końcu aparat na statyw. kilkanaście fotek na przysłonach 1,4-2.2 i w 90% nietrafione. Całe szczęście że miałem jeszcze przy sobie 50/1,4 to dokończyłem sesje(wszystkie fotki na 1,4 w 90% trafione). Załamałem się bo wcześniej zrobiłem juz nim trzy sesje w plenerze i działał rewelacyjnie, niemal wszystko na 1,2 w punkt a tu taki dramat. Na następny dzień przetestowałem aparat w domu (dość jasny dzień, światło z okna zza jakiejś małej chmurki, iso 400, f1,2) i rewelacja, na około 100 fotek tylko 10 nietrafionych(wszystkie zdjęcia z ręki i szesciolatek wciąż się wiercił przed na fotelu). No i nietrudno wyciągnąć wnioski że w słabym świetle ten obiektyw(może tylko z 40D?) poprostu nie trafia. Ale na szczeście sporadycznie pstrykam w sztucznym oświetleniu wiec nie przeszkadza mi to zbytnio. Czy ktoś zauwarzył może na swoim 85L też taki problem w sztucznym oświetleniu?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum