Cała magia f/1.2 wychodzi przy zdjęciach zrobionych z pewnej odległości, kiedy 85 daje relatywnie szeroki kąt widzenia (w sensie obejmowania tła) ale równocześnie to tło jest jeszcze wyraźnie rozmyte, choć daje się jeszcze rozpoznać co na nim jest. Z bliska, lub przy dalekim tle efektu nie ma żadnego bo z tła robi się jedna plama. Np. przy ciasnym portrecie f/1.2 i f/1.8 będę nie do odróżnienia.
To jest analogicznie jak z 24L czy 35L. Na pełnym otworze efekt małej GO widać dla odmiany tylko przy zdjęciach zrobionych maks. z kilku metrów, jeśli ustawisz na coś dalej to równie dobrze można zrobić dowolnym ciemnym zoomem bo i tak wszystko będzie ostre.
Dobrze pokazane jest to tutaj na przykładzie 200/2.0L. gdzie na podanym przykładzie widocznej różnicy między f/2 a f/4 nie ma praktycznie żadnej. A różnica w cenie między 200/2.0 a np. 70-200/4 to bagatela 15000zł. Gdyby tło było tuż za modelką wtedy użycie jaśniejszego szkła miałoby sens.
Nie zmienia to oczywiście faktu że lepiej mieć f/1.2 niż f/1.8, tyle że zanim się wyda kasę warto wiedzieć kiedy i jak często się tego używa i czy różnica w cenie jest warta jednej przysłony więcej.
Zgadzam się. Dlatego może nie tyle ważne jest, czy nabywcą wyżej wymienionych przez Ciebie jasnych stałek będzie amator, czy ktoś kto zarabia na fotach tylko na ile świadomy będzie to zakup .
Jednak fotografowanie np.85L tylko i wyłącznie takich zdjęć, o których piszesz było by raczej ograniczeniem dla użytkownika. To dobrze, że takim szkłem da się fotografować na wiele sposobów i uzyskiwać więcej efektów (nie powtarzalnych dla innych szkieł).
Latałem ostatnio z tym wekiem po imprezie klubowej. ISO3200, f/1.2, 1/80sec i... za cienki w piętach jestem jeszcze do tego szkła. Ćwiczenia i praktyka wymagane z 5D + 85L + ciemność. Podziwiam Was Panowie Ślubniacy
W ramach oswajania się pozostałem na razie przy obiektach statycznychCzasami nawet się uda złapać odpowiedni klimacik...
.
I zamiecione. Glebia, przestrzen i klimat. To szklo narysowal przestrzenny obrazek.
A mnie się wydaje /bo nie miałem 1.2/, że oba szkła można mieć i z powodzeniem korzystać z ich odmiennych zalet. Akurat 85 1.2 w linii eLek jest wyjątkowo "specjalistyczna" i trudno o niej powiedzieć: uniwersalne szkło. Czego nie można powiedzieć np. o 24, 35 czy 50. Tu ceną za światło i DOF jest masa szkła do rozruszania, ergo AF, waga i te 10cm dalsze ostrzenie. Na pewno jednak arto mieć tę ogniskową, bo jest wyjątkowo wdzięczna na ff. Ja wybrałem 1.8 i do dzieci, wyjazdów rodzinnych, streetu, czasem detalu jest idealny. Jako jedyne nie L, robi u mnie jedne z lepszych fot.:cool:
Przy okazji minitestu mam prośbę do posiadaczy 85/f1.8. Możecie sprawdzić jak u was wygląda dokładność AF przy ostrzeniu na większe odległości (kilkudziesięcio-metrowe). Czy na kilka prób wszystkie są w punkt?
Body, stałki, zoomik
manifestacji?? a co tu manifestowac i po co??
85L kupi ten kogo stac albo jest mu on potrzebny do pracy badz spac nie moze i wezmie kredyt zeby go miec...
oba szkla sa dobre i nie ma sensu sie klocic ktory lepszy bo jeden ma szybszy AF a drugi jasniejsza przyslone i dla jednego priorytetem bedzie szybkosc a dla drugiego f1.2
Fotografia to pasja, moj Blog o fotografi, fotograficznie o wszystkim.
zgadywanka
jedno z 85@1,2 MKI a drugie 85/1,8@1,8
R5, R6,RF10-20, RF1535, RF2870, RF50L, RF85L, RF70200 2.8, M1 Max