Odkopuję kotleta.
Pewnie że stracę, ale myślę że akurat przy tej ogniskowej i świetle nie chodzi o szybkość a bardziej o precyzję. Mam go już trochę, więc mogę powiedzieć znacznie więcej niż zaraz po zakupie będąc pod wpływem podniecenia i zachwytu.
To jest portretówka, a takie ujęcia są raczej statyczne, więc wolny AF nie przeszkadza. Rehabilituje się w pełni celnością, która z 5DIII jest wręcz stu procentowa. Aż nie che się wierzyć, ale tak jest.
Rozpatrując w kwestiach cena/możliwości wypada przy 85/1.8 blado, bo będąc prawie 6 krotnie droższy nie daje aż 6 krotnej poprawy jakości. Jest świetny w każdym calu - ostry, kontrastowy, daje piękny bokeh, niesamowicie płytką głębię. Ale to szkło dla zawodowców, albo pasjonatów nie liczących się z kasą. Amator skąpiący każdą złotówkę go nie kupi, bo to bez sensu. 85/1.8 choć odstaje jest nadal fajnym szkłem w niskiej cenie.
Testowałem go na lodowisku w trybie servo. Szczerze? Rewelacji nie ma i do zastosowań sportowych to szkło się nie sprawdzi. Tu rewelacyjny będzie 135L. W 85L większość ujęć jest trafionych, ale za dużo pomyłek, żeby można było go spokojnie używać. Jeszcze przy jednostajnie poruszających się ludziach daje radę, ale przy szybkiej zmianie toru jazdy już nie. Owszem, ciemno było, ale w tych samych warunkach 135L nie pudlowal. Mi się wydaje, że konstruktorzy budując 85L zdawali sobie z tego sprawę, on jest świetny gdzie indziej.
Tak sie składa, że zawodowo fotografią się nie zajmuję, ale szkła wykorzystuję. Rzeczywiście gorzej jest z czasem.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty