Obecnie mam 85 1.8- przesiadka z 85 II L. Nie doceniłem kunsztu szkła i sprzedałem. Przerost formy nad treścią dla moich zastosowań, ale musiałem mieć, bo strasznie chorowałem na ten obiektyw. To skuteczna forma wyleczenia się z onanizmu sprzętowego (w moim przypadku). 85 II L to świetne szkło, ale wg mnie musi na siebie konkretnie zarabiać. PS. 85 IIL ma tendencje do łapania paprochjów pod tylną soczewkę; z przodu, gdzie część tubusa obiektywu się rusza- czysto, a z tyłu, gdzie soczewka jest nieruchoma jak na złość zawsze się coś znajdzie.