Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: Wielokrotne użycie filmu

  1. #1

    Domyślnie Wielokrotne użycie filmu

    Witam!
    Jako że użytkownikiem EOS'a 33 jestem od niedawna (wcześniej był 300V) mam pytanie. Czy jeżeli bedę zostawiał część nienaświetlonego filmu w kasetce i poźniej go przewijał do odpowiedniej klatki to czy nie zejdą się dwie różne klatki? Chodzi mi o to że film nie da się włożyć drugi raz idealnie tak samo jak poprzedni i jedna klatka może wejść na drugą - albo się mylę. Coraz częściej mam problem że potrzebuje innej kliszy w aparacie a wolnych klatek mam jeszcze np. 30 (w 300V się przyzwyczaiłem i jakoś tę resztę wykorzystywałem

  2. #2
    Początki nałogu Awatar mrek
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Miasto
    Posty
    331

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aligator16 Zobacz posta
    Witam!
    Jako że użytkownikiem EOS'a 33 jestem od niedawna (wcześniej był 300V) mam pytanie. Czy jeżeli bedę zostawiał część nienaświetlonego filmu w kasetce [ciach]
    Ja przy operacji drugiego zakladania filmu koncowke ukladam dalej poza pomaranczowy punkt niz zwyle. Dzieki temu mam te pare mm bezpieczenstwa.
    Pozdrawiam
    Marek
    -----------
    canon user

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aligator16 Zobacz posta
    Witam!
    Jako że użytkownikiem EOS'a 33 jestem od niedawna (wcześniej był 300V) mam pytanie. Chodzi mi o to że film nie da się włożyć drugi raz idealnie tak samo jak poprzedni i jedna klatka może wejść na drugą - albo się mylę.
    Jak przeczytałem Twoją wypowiedź do znalazłem w niej zarówno pytanie jak i odpowiedź. Faktycznie nie da się dwukrotnie idealnie tak samo założyć filmu. Jeśli będziesz zakładał bardzo uważnie i zawsze tak samo to różnica może być max. 3 mm. Więc jak uniknąć nałożenia się klatek?
    Można zawsze za pierwszym razem zakładać dokładnie na początek punktu-znacznika w aparacie do którego wyciągamy film, a przy ponownym założeniu przeciągnąć kilka mm za znacznik.
    Albo sposób drugi, bardzo pewny. Po ponownym założeniu filmy, gdy przewijasz już naświetlone klatki to przewiń o jedną klatkę więcej. W ten sposób stworzysz bufor który uniemożliwi nałożenie się klatek.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez mrek Zobacz posta
    .
    Jaki piękny opis w avatarze. Ja również uważam, że Kraków to Stołeczno Królewskie Miasto. Zaraz się warszawiacy oburzą, ale przecież wcale nie odbieram w ten sposób Warszawie miana centrum administracyjnego kraju.
    Ostatnio edytowane przez jkl8 ; 20-09-2008 o 08:07 Powód: Automerged Doublepost

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jkl8 Zobacz posta
    Jak przeczytałem Twoją wypowiedź do znalazłem w niej zarówno pytanie jak i odpowiedź. Faktycznie nie da się dwukrotnie idealnie tak samo założyć filmu. Jeśli będziesz zakładał bardzo uważnie i zawsze tak samo to różnica może być max. 3 mm. Więc jak uniknąć nałożenia się klatek?
    Można zawsze za pierwszym razem zakładać dokładnie na początek punktu-znacznika w aparacie do którego wyciągamy film, a przy ponownym założeniu przeciągnąć kilka mm za znacznik.
    Albo sposób drugi, bardzo pewny. Po ponownym założeniu filmy, gdy przewijasz już naświetlone klatki to przewiń o jedną klatkę więcej. W ten sposób stworzysz bufor który uniemożliwi nałożenie się klatek.
    Pierwszy sposób - no ok ale co jeśli będę jeden film nawijał kilka razy? Z 3mm będę musiał zrobić pewnie z ponad 1cm :/
    Drugi sposób - też dobry ale co jeśli włożę velvie za 32zl?? będę marnował klatki - nigdy w życiiu Ten sposób może być dobry do ekperymentów, na pewno go wykorzystam w jakiś przeterminowanych/tanich filmów

  5. #5
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aligator16 Zobacz posta
    Pierwszy sposób - no ok ale co jeśli będę jeden film nawijał kilka razy? Z 3mm będę musiał zrobić pewnie z ponad 1cm :/
    No tak faktycznie nie pomyślałem, że ktoś może częściej zmieniać filmy. Czyli pierwszy sposób jednak zdecydowanie odpada.
    Natomiast co do drugiego sposobu, sam go stosuję niezależnie od założonego filmu. Wychodzę z założenia że nienaświetlona klatka ma znikomą wartość lub jej nie ma wcale. Natomiast jeśli miałbym zepsuć sobie być może ważną, naświetloną klatkę oj tu już bym bardzo żałował. Ale to tylko moje własne zdanie z którym inni nie muszą się zgadzać.
    Wydaje się że w opisanej przez Ciebie sytuacji pozostaje jedynie bardzo skrupulatne zakładanie filmu. Zaznacz sobie może na znaczniku cieniutką kreskę do której zawsze z zegarmistrzowską precyzją będziesz wyciągał końcówkę filmu może to pomoże. Aczkolwiek jeśli będziesz to robił np. na mrozie lub w pośpiechu to mogą być kłopoty.

  6. #6
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    36
    Posty
    1 344

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aligator16 Zobacz posta
    Drugi sposób - też dobry ale co jeśli włożę velvie za 32zl?? będę marnował klatki - nigdy w życiiu Ten sposób może być dobry do ekperymentów, na pewno go wykorzystam w jakiś przeterminowanych/tanich filmów
    Zerknij na ceny 4x5, zaraz Ci przejdzie :-P. Jedna, dwie czy trzy klatki poświęcone na ponowne przewinięcie to tyle co nic. Może dokup drugie body ?

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bagnet007 Zobacz posta
    Może dokup drugie body ?
    Szczerze to właśnie sprzedałem swojego 300V. Jak kupie sobie jakieś dSLR to w torbie nie będę miał już za dużo miejsca a o wadze nawet nie wspomnę Zresztą nawet czasami dwa body nie wystarczą - szczególnie jak sie nie można zdecydować b&w/negatyw/pozytyw a bywają takie sytuacje

  8. #8
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    516

    Domyślnie

    wiesz co wydaje mi się że eos33 jest na tyle dobrym aparatem że potrafi rozróżnić klatki od odstępów pomiędzy nimi i gdy włożysz film np. po raz 2 i przewiniesz sobie do tej pierwszej pustej to nie powinno być problemu...

    co do problemów z wyborem filmu - ja jestem zakochany w BW bez pamięci...

    sam używam eosa 30 i nie miałem nigdy problemów, chwale sobie natomiast zostawianie końcówki przy zwijaniu
    Fotografia to pasja, moj Blog o fotografi, fotograficznie o wszystkim.

  9. #9
    Uzależniony Awatar FlatEric
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    567

    Domyślnie

    Szczerze to właśnie sprzedałem swojego 300V.
    I to był błąd w sztuce. Sam widzisz, że dwa korpusy to podstawa - ja tam jestem z gruntu leniwy i wolę taszczyć dwa aparaty niż zmieniać filmy w tę i z powrotem (a czasem nawet tylko obiektywy).
    wiesz co wydaje mi się że eos33 jest na tyle dobrym aparatem że potrafi rozróżnić klatki od odstępów pomiędzy nimi
    Chyba jednak nie potrafi - bo i jak. Cała nadzieja w idealnie dokładnym założeniu filmu, jako jkl8 rzecze. Hmmm - a może nawet lepiej niż dokładnie dociągać koniec filmu do znacznika, zaznaczyć na nim otwór perforacji, w który przy zakładaniu trafić ma dioda licznika?

    Pzdr

    Grzesiu
    SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
    Analogowy DeviantArt
    Wypociny formalne
    Wypociny techniczne

  10. #10
    Początki nałogu Awatar mrek
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Miasto
    Posty
    331

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aligator16 Zobacz posta
    Pierwszy sposób - no ok ale co jeśli będę jeden film nawijał kilka razy? [ciach]
    Jak bedziesz nawijal pare razy to masz spore szanse porysowac film. Tym bardziej jesli bedziesz go wyjmowal i wkladal w plenerze.
    Pozdrawiam
    Marek
    -----------
    canon user

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •