hmm... po tym jak moje 30D zaliczylo kapanie w Morzu Polnocnym po "malym" podmuchu wiatru nie zdarza mi sie juz wiecej zostawiac statywu w pozycji niestabilneja w wypadku obaw o podmuchy wiatru (czestych w tym kraju) odchodzic od aparatu na statywie dalej niz 2m.
co do krytyki "bo sie zostawilo"... sorki, ale czlowiek wychowany w Polsce nie ma pojecia co to znaczy podmuch wiatru i nie docenia tego zywiolu. trudno miec pretensje, ze ktos sie na tym przejechal, jesli w takim kraju nad Wisla trzeba wlezc na Sniezke albo na Grzesia, zeby poczuc, ze "wieje", co w innych krajach ma sie regularnie na plaskim terenie.