mi też 40d walnął o glebę - co z tego że stałem przy statywie, co z tego że statyw mam niezły - jednak rozłożyłem go trochę źle a dokładnie stał fajnie na nierównych torach na dworcu a jak go wniosłem na płaski asfalt dworca to tak jakoś powoli sie przechylił i klapnał równiótko szkiełkiem o asfalt - zerówkę UV mi tak wgniotło że musiałem ją kombinerkami odkręcac bo gwint się zapiekł ale poza tym żadnych innych szkód nie zaliczyłem - a walnął zdrowo - na szczęście równolegle do szkła w obiektywie i bez podskoków i innych wywrotek się obyło i skręcony był na maxa - ale zamurowało mnie jak ten statyw tak powoli się przechylał - nie wiedziałem czy się rzucac na niego i go łapac z ewentualną wywrotką na całego czcy dac mu klapnac samemu