To stare dzieje a nawet bardzo stare. Inna epoka. W lustrzance owszem coś tam zawsze jest. Choć raczej staram się popchnąć i zachęcić do działania młodszych. Mam nadzieję, że wkrótce pozostanie mi tylko z racji obowiązku parę zdań od redakcji a z moich zdjęć moje własne. :-D