[Sergiusz] Moja droga

[kobesi]

Pan „ z daszkiem” jest częścią motywu i najistotniejszym elementem zdjęcia. Co do Twarzy to po kilku dniach wznoszenia toastów nie każdy za specjalnie pcha buźkę przed obiektyw. chyba mogę użyć określenia Klient tak chciał?

Klient chciał mieć na zdjęciu ślubnym jakiegoś gostka w wyleniałej koszulce?? Chyba nie masz pojęcia o tym, co jest tematem zdjęć ślubnych..
I co to za pomysł, żeby robić sesję zdjęciową, na której z założenia nie pokazujemy twarzy? Twoje wywody nie trzymają się kupy.

Sergiusz, zapodaj choć jedną galeryjkę DOBRYCH zdjęcie swojego autorstwa, bo na razie chyba nikt nie wierzy, że potrafisz takie robić A w świetle Twoich wątpliwych artystycznie "dokonań" nie na miejscu jest sposób, w jaki poddałeś krytyce zdjęcia Panka w innym wątku..

[Ołówek]

Pan „ z daszkiem” jest częścią motywu i najistotniejszym elementem zdjęcia. Co do Twarzy to po kilku dniach wznoszenia toastów nie każdy za specjalnie pcha buźkę przed obiektyw. Czyli chyba mogę użyć określenia Klient tak chciał?

Klient chciał mieć zdjęcie na którym nie bedzie widać że to on? Hmmm.. trzeba było przebrać jakąs parę złapaną na ulicy w stroje Młodych, kazać im odwrócić twarze od obiektywu, pstryknąc fotę i sprzedać Klientowi
To po co Parze robić zdjęcia po tygodniu chlania, nie lepiej zrobić to przed lub jakiś czas po tym? Czy jako fotograf biorący pieniądze nie powinnieneś im tego doradzić? Całkowity bez sens....

[kucza21]

Eh panowie nie ma o co się burzyć Sergiusz to jest jeden z tych prehistoryków, którzy najchętniej by żyli jeszcze analogiem, mniejsza konkurencja i trzeba się więcej napracować aby wyuczyć się fotografii, a zarazem później mniej napracować, żeby zdobyć klienta. Zresztą sam wiem jak moi wykładowcy kilka lat temu nie potrafili przełknąć pigułki XXI wieku i nagłego rozwoju fotograficznego.
Gdybyście głębiej popatrzyli to dojrzycie wiele szczegółów w jego zdjęciach, kompozycję dopracowaną to przecież taki polski Dave Hill tylko lekko zacofany. Dla Sergiusza wydają się ważniejsze pojęcia takie jak krzywizna pola obrazu czy astygmatyzm aniżeli ilość megapixeli. Każdy już wie, że w dzisiejszych czasach dobrym fotografem jest się po wzięciu dotacji z unii europejskiej i wyskoczeniu na jakieś szybkie warsztaty, myślę, że przez to Sergiusz jest taki kąśliwy czasem
Swoją drogą coś na styl Sergiusza zdjęć zaprezentował kiedyś jeden z lepszych użytkowników ostatnich lat(?) na tutejszym forum, a konkretnie VanMurder
http://adammirski.com/cb/analog/california.jpg
Sorry, że w Twoim wątkiem, ale jedyne zdjęcie które skojarzyło mi się z Twoimi. Co myślisz o nim ?

To na tyle, tak pół żartem, pół serio

[Sergiusz]

A czy ja gdzieś napisałem, że jest to zdjęcie ślubne? To wy z całym szacunkiem jak zobaczyliście białą suknię i kawałek marynary to wsunęły wam się klapki na oczy z napisem „ślubne”. Nie mniej padło kilka cennych uwag dotyczących tej właśnie fotografii.

Kucza- w życiu nie mam ochoty wracać do analoga i od czasu kiedy wziąłem do ręki cyfrową lustrzankę to nawet mało co odbitek robię. Tyle, że wiesz rozwoju to wielkiego nie ma w fotografii a jedynie jest to zmiana zapisu i powolne doganianie ( bardzo powolne ) zapisu analogowego opartego o mokry proces. Natomiast dobrym fotografem jest się wtedy kiedy masz zlecenia i to co robisz podoba się innym bez względu na szkolenia i dotacje z Unii. Dla mnie dobrym fotografem jest ten co ma oko do fotografii i bez szkoleń zrobi zdjęcia. Dla mnie kucza to masz to „oko” tyle, że jesteś leń i idziesz po najmniejszej linii oporu.

[Sergiusz]

źródło

Pod słońce Part dwa

[micles]

Pocisnę w Sergiuszowym stylu :
"ale ten murek wychodzący z głowy pana młodego to nie jest zbyt dobry dla zdjęcia..."

Od siebie : dość pogięta koszula.

[Sergiusz]

W tym zdjęciu są większe błędy niż murek, który w tym przypadku jest dyskusyjnym elementem. Myślałem, że kto jak kto ale ty je zobaczysz. Koszula to stan zastany. Widziałeś kiedyś fotografa na plenerze z żelazkiem?

[HuleLam]

źródło

Pod słońce Part dwa

Miałeś walizkę z Pulp Fction?
zdRAWki

[micles]

Widziałeś kiedyś fotografa na plenerze z żelazkiem?

Nie zaprzeczaj, że szło ją małym nakładem pracy lepiej ułożyć...

[dinderi]

Koszula to stan zastany. Widziałeś kiedyś fotografa na plenerze z żelazkiem?

A to coś nadzwyczajnie, niezwykłego? Na wszystkich plenerach z moim mniej lub bardziej czynnym udziałem, było nie tylko żelazko, ale i deska do prasowania, o prasowaczu nie mówiąc...