Co prawda to prawda, zdjęcia są słabe. Warsztat bardzo kuleje. Z drugiej jednak strony, upór Sergiusza w kontynuowaniu tego wątku jest imponujący. Mamy więc kiepskiego warsztatowo fotografika, który uparcie dokumentuje rzeczywistość. Moja refleksja na ten temat jest taka, że wole chyba słabe zdjęcia Sergiusza (nad warsztatem to jednak powinieneś popracować i to sporo), niż kolorowe zdjęcia koleżanek z jakiegoś parku - udające fashion... Te ostatnie często są nawet nieźle technicznie, ale to typowe zdjęcia o niczym. Albo może o tym jak poderwać lachona na duży czarny aparat.

Bernard