A to nie było tak, że przelatujący przypadkowo bocian, celowo i złośliwie (bo to był polski bocian, więc bezinteresowna złośliwość nie jest mu obca) zrobił dziobem zwarcie w instalacji elektrycznej?i stąd ten dym.
A to nie było tak, że przelatujący przypadkowo bocian, celowo i złośliwie (bo to był polski bocian, więc bezinteresowna złośliwość nie jest mu obca) zrobił dziobem zwarcie w instalacji elektrycznej?i stąd ten dym.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Swoją drogą to bądż tu dziś bocianem..
Lecisz sobie a tu nagle taka dymiąca stwora wziuuu koło dzioba,no
można dziecko zgubić w moment...
Dymiąca z fumatorów stwora ma na końcach skrzydeł wstążeczki gustowne.po co mu to?
Niegdyś piloci podnosili na pokazach z ziemi wstążkę końcem skrzydła,
ale ten stwór chyba do tego celu niezbyt właściwy![]()
Papierowa chmura dymu z boćkiem - fajne :grin:
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Samolot w konserwacji, a konserwator w restauracji??:
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis