Jak pisałem: wszyscy (sprzedawcy) kłamią. Delicacy, mając faktyczną moc znacznie mniejszą od deklarowanej (LP 12), są mocniejsze od CY100 MR, którym do 100Ws też trochę brakuje, o ok. 20% (LP 10). Łatwo to sprawdzić w sklepie nawet jak nie ma pod ręką światłomierza: ustaw lampę 1 m od obiektu i tak dobierz przesłonę, by obiekt wyszedł na zdjęciu prawidłowo naświelony.
Lampy CY100 MR i Delicacy sprawdziłem osobiście (pisałem już o tym) i różnica ich mocy BYŁA proporcjonalna do różnicy w cenie. Z tego co obecnie widzę lampki CY100 MR wychodzą korzystniej cenowo. Również mają regulację siły błysku. W cenie dwóch Delicacy można mieć 3 CY100 - sensownie.
Dla tych co dalej mają dylematy, która lampy wybrać polecam zakupy osobiście. U sprzedawcy (sensownego) można sobie sprawdzić, "przymierzyć" jak działa z softboksem, porównać moc kilku lamp.
Też sądzę, że 50x70 to maksymalny sensowny rozmiar softboksa do 100Ws. Nie ma chyba wątpliwości, że softboksy są lepsze od parasolek, ale parasolka przy większym zakupie to 10-12 zł i można sobie pozwolić na kupienie "na próbę".
Warto, ale nie jest to konieczny zakup na starcie, zwłaszcza gdy liczymy się każdym groszem. Kable synchro są w zestawie z lampą, więc praktycznie nie trzeba wydawać dodatkowej kasy (może tylko kostka). Wyzwalacz radiowy to świetna sprawa, ale przy ograniczonym budżecie wolałbym wydać kasę na mocniejszą lampę.
Przy okazji: zapomnijcie o wyzwalaniu w podczerweni. Moim zdaniem to pomyłka.
Jest to rozwiązanie często polecane i na pewno ma swoje zalety, ale:
- początkujący będą mieli problemy z użyciem (imho ustawienie jednej lampy i blendy jest trudniejsze niż dwóch lamp)
- blenda wymaga uchwytu i pewnych kombinacji z jej ustawieniem, a to też kosztuje (chyba, że ma się darmowego pomocnika, który zawsze będzie ją trzymał)
- równomierne oświetlenie obiektu przestaje być możliwe (to nie jest problem przy portrecie, ale przy packshocie już tak)