Strona 4 z 18 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 177

Wątek: Poczatki studyjne w domowych warunkach

  1. #31
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    Tła fotograficzne: żadna agrowłóknina, żadne plastikowe badziewia, czy tam polipropylenowe. Kup kartonowe tła. To primo.
    Jeśli chce białe/szare tło to dość wytrzymałym, nie gniecącym się tłem jest 'lewa strona' takiej wykładziny czasem (kiedyś częściej) stosowanej w kuchniach(chyba fachowo nazywa się to linoleum). Można to kupić w obi/castorama/itp. Patrzysz czy lewa strona jest odpowiedniego koloru, bierzesz odpowiedni płat i idziesz z tym do kasy... do zamocowania musisz mieć do tego jakieś solidny stelaż.
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

  2. #32
    Pełne uzależnienie Awatar Merauder
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Myslovitz
    Wiek
    43
    Posty
    1 092

    Domyślnie

    Tak z wielkim zaciekawieniem obserwuje ten topic, bo sam po zakupie lusterka bede organizowal amatorskie studyjko w pokoju. Sam bede mial do dyspozycji 3,5x4,5 m stad tez uwazam, ze duzej mocy nie bede potrzebowal, oczywiscie mowa o swietle blyskowym. Sorry za podpiecie pod temat, ale mysle ze w miare sie pokrywamy w potrzebach.

    Pytanie jakie sie dla mnie rodzi to czy lepiej kupic jedna lampe mocniejsza + blenda + jakis 68WS na doswietlenie tla i wlosow czy moze lepiej jednak dwie lampy sredniej mocy + 68 WS.

    Pierwsza opcja to powiedzmy CY200MR lub 180WS Delicacy + blenda plus 68WS. Pytanie tylko co lepsze czy CY200 czy 180WS.

    Druga opcja to 2 x CY100MR + 68WS.

    To wszystko ze statywami i teraz wlasnie softboxami czy parasolkami, bo duzo opini jest przychylnych softboxom.

    Ponadto system zaiweszenia tla tj. dwa statywy, beelka, klipsy i tlo.

    Opcja nr 1 orientacyjnie spokojnie w 1000 mozna sie zmiescic, zas opcja 2 to 100-200 zl wiecej.

    Co otym sadzicie?

  3. #33
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Śląsk
    Wiek
    55
    Posty
    32

    Domyślnie

    Jeśli chce białe/szare tło to dość wytrzymałym, nie gniecącym się tłem jest 'lewa strona' takiej wykładziny czasem (kiedyś częściej) stosowanej w kuchniach(chyba fachowo nazywa się to linoleum).
    Prawdopodobnie chodzi o ceratę ?

    JG
    5D, 400/5.6L ;17-40/4L ;50/1.4 ;70-200/4 L;24-105/4L; M42

  4. #34
    Bywalec Awatar Maciej
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Babimost
    Wiek
    56
    Posty
    171

    Domyślnie

    Zupełnie niedawno wykombinowałem sobie takie małe pseudo-studio w pokoju.
    Zestaw składa się z:
    - 2 parasolki
    - 3 lampy błyskowe (w tym jedna z własnoręcznie wykonanym "softboxem")
    - tło czarne dł. 5 m rozwijane kupione na allegro (teraz chcę kupić jeszcze białe)
    Wszystko to stoi na statywach foto, których mi się trochę uzbierało.
    Zestaw wygląda tak (brak jedynie 3-ciej lampy z "softboxem" i tło nie jest rozwinięte):
    http://www.mcyl.netrunner.pl/studio/back.jpg
    Jak widać miejsca mam tyle co nic.
    Efekty takiego fotografowania wyglądają tak:
    http://www.mcyl.netrunner.pl/studio/1.jpg
    http://www.mcyl.netrunner.pl/studio/2.jpg
    http://www.mcyl.netrunner.pl/studio/3.jpg

    Są to moje absolutne początki więc wybaczcie błędy :-)

  5. #35
    Dopiero zaczyna Awatar Rjan
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Kalisz
    Wiek
    53
    Posty
    29

    Domyślnie

    Do tej pory byłem tylko czytelnikiem tego forum, ale w tym wątku postanowiłem akurat zabrać głos, bo przechodziłem podobny etap związany z zakupami lamp. Z góry przepraszam za tak koszmarnie długie przynudzanie.

    Bardzo ciężko doczytać gdzieś rzetelną i pełną informację o niskobudżetowych lampach studyjnych, a oferty na allegro z reguły są obarczone sporą ilością błędów i niedomówień (imho celowo wprowadzając w błąd np. podawaniem LP wziętej z sufitu).

    Moje próby skompletowania studia fotograficznego pozwoliły mi wyciągnąć pewne wnioski dotyczące rodzaju i potrzebne "mocy" oświetlenia.

    1. Światło ciągłe.
    Zdecydowanie odradzam "supermagiczne" świetlówki energooszczędne ze względu na spore "dziury" w widmie.
    Jeśli nie ma innego wyjścia (czyli dysponujemy bardzo ograniczonym budżetem) to tylko halogeny najlepiej w połączeniu z filtrem niebieskim (np. takim: http://www.foton.kalisz.pl/?strona=s...rupa3=&pid=486 - temperatura barwna na pewno nie wyniesie 5600K, ale i tak dość mocno ulegnie zmianie na około 4200-4300K, a może nawet trochę więcej). Niezbędne minimum to 4 x 500W - uzyskanie czasów pozwlajających fotografowanie czegoś więcej niż statyczne scenki z przedmiotami w roli głównej (packshoty) moze być trudne - wiele zależy od zakładanych przesłon. Można przyjąć, że przesłona 4-5,6 będzie osiągalna dla blisko ustawionych lamp (zdjęcia całej sylwetki raczej odpadają).

    Wady:
    • ilość emitowanego ciepła szybko zniechęci zarówno modeli jak i fotografa
    • energożerność takiego oświetlenia jest oczywista
    • zmiekczanie światła z halogenów jest o wiele trudniejsze (w zasadzie tylko parasolki, bądx własnej roboty dyfuzory) niż w przypadku lamp błyskowych
    • ciągle za mało światła (do komfortowej pracy przydałoby się chwilami 10x500W - problemy z samym rozstawieniem tego sprzętu i rozproszeniem światła, pomijam już kwestię temperatury)
    • brak sterowania mocą światła (można jedynie włączać/wyłączać i ewentualnie oddalać żródło światła, co jednak skutecznie utrudnia pracę uniemożliwiając wykonywanie niektórych rodzajów zdjęć)
    • kontrolowanie światła jest baaardzo ograniczone ponieważ (z powodu dłuższych czasów naświetlania) pracujemy w zasadzie otoczeni lekko rozproszonym swiatłem. Sytuacja, w której część planu zdjęciowego pozostaje w mroku jest praktycznie nie do zrealizowania (a przynajniej wyjątkowo trudna)


    Zalety (tak, tak - są pewne zalety, choć niektórzy będą chcieli zjeść mnie żywcem):
    • cena zakupu (do rozpoczęcia zabawy wystarczy niewiele, a zakupione statywy i parasolki będzie można wykorzystać również po "przesiadce" na lampy błyskowe - wydatek rzędu kilkunastu zł za halogen jest do przyjęcia)
    • poczatkującemu znacznie łatwiej ustawić światła, które świecą - po prostu widać efekt
    • w pewnych sytuacjach lampy błyskowe nie dadzą takich efektów (albo inaczej: wykonanie pewnych radzajów zdjęć za pomocą lamp błyskowych będzie o wiele bardziej skomplikowane i czasochłonne) Przykłady zastosowań: fotografia produktowa (packshoty) przedmiotów o sporych rozmiarach (meble, instrumenty typu fortepian), aranżacje wnętrz (w tym przypadku chodzi o zdjęcia w świetle zastanym dodatkowo "wzmocnionym" swiatłem ciągłym).


    Podsumowanie:
    Do portretów - raczej nie, albo w ostateczności.
    Do packshotów dużych przedmiotów - tak, ale to zależy.
    Warto kupić i nauczyć się używać, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Wydatek rzędu 100 zł na halogeny to chyba nie jest jakiś wielki problem. Zakup statywów i parasolek to oddzielny koszt, ale nie oznacza wyrzucenia pieniędzy w błoto - przydadzą się w studiu bez wzgledu na źródło światła.

    2. Świało błyskowe - żarówki błyskowe
    Mała moc bardzo ogranicza zakres zastosowań. Packshoty małych przedmiotów w namiocie bezcieniowym i ew. portrety z przesłoną 1.8-2.8 Zdjęcia całej sylwetki raczej niemożliwe (może ew. low-key)

    Wady:
    • brak sterowania mocą światła
    • ciągle mała moc i związane z tym ogranicznoe mozliwości
    • zmiękczanie światła jest utrudnione (tylko parasolki i własnej roboty dyfuzory - o softboksie można zapomnieć nie tylko z powodu nietypowego rozmiaru żarówki, ale przede wszystkim z powodu jej zbyt małej mocy)
    • brak pilota utrudnia ustawianie świateł szczególnie początkującym


    Zalety:
    • nareszcie trochę chłodniej (można postawić źródło światła w miarę blisko twarzy modelki, która z tego powodu nie roztopi się w ciągu kilku sekund)
    • koszt zakupu nadal niewielki
    • teraz można korzystać z czasów 1/200 lub 1/250 (czas synchronizacji błysku zależny od puszki) i "zamrażać" ruch. Zdjęcia "dymków", pary wodnej z czajnika, przelewanych cieczy, różnych "bąbelków" są od teraz "osiągalne"
    • wkraczamy w świat innych kontrastów i rozkładu cieni niż w przypadku użycia źródeł światła ciągłego (mamy wiekszą kontrolę nad światłem)


    Podsumowanie:
    Ewenualny nietrafiony zakup nie jest już taki tani jak halogenów. Na sprzet, który być może nie spełni naszych oczekiwać wydajemy trochę więcej niż na halogeny: żarówka 68Ws + oprawka to ok. 100 zł.
    Małe przedmioty w namiocie bezcieniowym i portrety szerzej otwartym obiektywem możemy pstrykać.

    3. Swiatło błyskowe - najtańsze lampy błyskowe o deklarowanej mocy ok. 100-150Ws.
    Taki zestaw (2-3 lampy) pozwoli nam w zasadzie na wszystko to co żarówki błyskowe, ale równocześnie możemy już pokusić się o zdjęcia całej sylwetki, bądź użycie przysłon dających wiekszą głebię ostrości, co w przypadku packshotów jest istotne.

    Zestaw tego typu posiada wszystkie zalety żarówek błyskowych (poza niską ceną oczywiście), a dodatkowo:
    • możliwość regulacji mocy
    • możliwość rozpraszania światła przy użyciu softboksu (bez rewelacji, ale zawsze to coś)
    • jak już kogoś zaprosimy do naszego "studia" to wyglądamy bardziej profi:-D


    Wady:
    • ciągle za mało światła
    • dalej mamy problem z mocowaniem akcesoriów do naszych lamp (ograniczona ilość możliwości: softboksy tylko "uniwersalne", strumienice, wrota i inne cudeńka wymagają nietypowego mocowania)


    Podsumowanie:
    Zestaw kilku (powiedzmy 3) lamp o małej mocy to dość sensowna propozycja, która zapewni amatorowi wystarczająco duże możliwości. Niebagatelne znaczenie ma tu korzystny stosunek jakości (czyli tego co otrzymujemy) do ceny.

    4. Światło błyskowe - lampy o średniej i dużej mocy
    To jest luksus pozwalający zrealizować praktycznie każde zadanie stojące przed fotografem. Czy warto zainwestować czasami znacznie więcej niż w puszkę i obiektywy? To zależy od tego, jaki rodzaj zdjęć wykonujecie, a także (a może przede wszystkim) od tego, czy zarabiacie na fotografii choćby tyle, by sprzęt na siebie zarobił.

    O wiele łatwiej jest mi zrozumieć zakup aparatu i obiektywów z wyłącznej chęci realizacji swojego hobby, niż inwestycję - z podobnych pobudek - w studio fotograficzne. Ale każdy sam wybiera.

    Wady:
    - brak (no może tylko cena)

    Zalety:
    - pełen komfort focenia tego co chcemy i jak chcemy

    Moje sugestie dotyczące zakupów oświetlenia:
    Na początek mała uwaga: wszystko o czym piszę dotyczy wersji niskobudżetowych - nawet nie wspominam o rozwiązaniach renomowanych światowych producentów i lampach za kilka tysięcy złotych. Pisząc "porządne lampy dużej mocy" mam na myśli chińskie konstrukcje, które i tak dla wielu są szczytem marzeń.
    Jeżeli podaję jakieś ceny to są one przybliżone i biorę je z głowy (czyli sięgam pamięcią do czasów kiedy dokonywałem zakupów, albo widziałem na alledrogo).


    1. Nie warto kupować żarówek błyskowych, bo i tak prędzej czy później wylądują w szafie/koszu* (niepotrzebne skreślić). Albo spodoba Wam się "zabawa w studio" i wtedy szybko stwierdzicie, że żarówki to za mało, albo szybko zniechęcicie się do "fotografii studyjnej". Tak czy siak długo przy żarówkach nie pozostaniecie. Zakup 3 żarówek i uchwytów do nich to ok. 300 zł, które przepadną.

    2. Lampy o niskiej mocy warto kupić, bo nawet kiedy rozbudowujemy nasze studio nie musimy rezygnować z ich używania. Nie warto szaleć z osprzętem do nich, gdyż z racji nietypowego mocowania pozostanie on częściowo niewykorzystany. Słabsze lampy możemy wykorzystywać jako światło dodatkowe: doświetlenie cieni, tła, stołu bezcieniowego itp.

    3. Nie wolno wierzyć sprzedawcom jeśli chodzi moc lamp błyskowych. Praktycznie wszyscy kłamią. Sprawdziłem kilka różnych modeli i wiem dobrze, że:
    - lampa Delicacy 180 posiada moc ok. 120Ws i LP w granicach 12. Sprawdzone osobiście i 100% pewne.
    - lampa CY 100MR posiada moc ok. 80Ws i LP w granicach 10. Jest słabsza od Delicacy 180 jednak nie tak jak wynikałoby to z ich nazw
    - lampy KH 120M i KH150M posiadają prawdopodobnie mniejsze moce niż to wynika z ich symboli - zapewne proporcjonalnie do lampy CY 100K
    - moc żarówek błyskowych jest przekłamana - ich realna moc jest o ok. połowę mniejsza
    - lampy studyjne Fighter mają moc mniejszą niż wynikałoby to z ich symbolu. Z całą pewnością Fighter-600 (na alledrogo za ok. 750 zł) nie posiada mocy 600Ws a co najwyżej 300-350Ws. Prawdopodobnie dotyczy to całej serii Fighter
    - dość wiarygodnie przedstawia się moc lamp serii CY 200-600K oraz Powerlux 200-800 sprzedawanych przez funsports
    - lampy serii quantuum mają moc rzeczywiście taką jak deklaruje producent

    4. Bez względu na rodzaj lamp statywy i tak kupić trzeba. Odradzam zdecydowanie maleństwa typu w W802 i W803 - może żarówkę błyskową utrzymają, ale bałbym się na nich powiesić tło. Polecam natomiast duże statywy typu W806 - są solidne i nie mam obaw założyć na nie lamp 600Ws z softboksem 80x120

    5. Na początek kup tanie polipropyenowe tło o gramaturze 120-150 g/m2 - nie jest mistrzostwo świata, ale daje radę (to tło ma specyficzną fakturę, więc ustawiaj modela w odpowiedniej odległości od tła, by nie znajdowało się ono w GO). Kartonowe tła są super i w ogóle, ale droższe i nieodporne na zagniecenia. Miejcie świadomość, ze tło jest jednorazowe - jedna sesja z buciorami ta tle i trzeba kawałek odciąć. Polipropylenowego będzie Wam trochę mniej żal:-D Jeśli studio urządzacie w domu zwijanie i chowanie teł będzie koniecznością - kartonowe jest pod tym względem mniej wygodne (nie rozważam sytuacji, kiedy macie system zwijania teł). Zapomnijcie o agrowłókninie na tło!!! - to kiepski pomysł na oszczędzanie dosłownie kilku złotych.

    6. To kupić tą agrowłókninę czy nie? To coś nadaje się do zrobienia własnego dyfuzora i swoje zadanie w tym zakresie spełnia (bez rewelacji, ale cenowo wypada nieźle). Jak zrobić duży dyfuzor z agrowłókniny i rurek PVC poszukajcie w sieci.

    7. Blendy można kupić bądź zrobić. Taniej zrobić - chyba coś na ten temat jest w Tips&Tricks. Polecam osłony przeciwsłoneczne na szybę samochodową (koszt rzędu 5-6 zł w Pepco i różnych supermarketach) albo taką dziwną karimatę pokrytą z jednej strony srebrną folią. Może też być folia za kaloryfer (Castorama, Leroy, Nomi). Koca opatrunkowego nie polecam, chyba że macie patent na jego sensowne rozpięcie/naklejenie na coś.

    Sugerowane zestawy:

    W granicach 300 zł
    Tylko żarówki niestety:
    - 2 żarówki
    - 2 uchwyty
    - 2 statywy

    Nie polecam - lepiej dołożyć parę złotych do zestawu

    W granicach 600-800 zł
    Lampy małej mocy:
    - 2 lampy
    - 2 statywy
    - 2 parasolki

    Trochę mało, chyba że dozbieramy do zestawu

    W granicach 1000-1300 zł
    wersja nr 1 - lampy małej mocy
    - 3 lampy
    - 3 statywy
    - 3 parasolki
    - może softboks

    wersja nr 2
    - 1 lampa średniej mocy (300Ws)
    - 1 lampa małej mocy
    - 2 statywy
    - 2 parasolki
    - softboks

    Swego czasu wybrałem wersję nr 1 i byłem zadowolony. Nie uważam wersji "lepiej jedną mocniejszą niż dwie słabsze" za dobrą, ale każdy ma swoje preferencje. Dla mnie łatwiejsze było operowanie trzema źródłami światła (słabszymi), niż dwoma (gdzie jedno było mocniejsze).

    Czas na prawie luksus:-D, czyli zestaw
    W granicach 2000-2500 zł
    - 2 lampy 300Ws
    - 1 lampa małej mocy
    - 3 statywy
    - 2 softboksy
    - 3 parasolki

    Imho to w zupełności wystarczy do domowego studia. Mam lampy 600Ws w pokoju 4x6 m i pracując na przesłonie 11 pracuję maksymalnie na połowie ich mocy. Zdjęcie grupy osób (np. klasy) korzystając z 2 lamp o mocy 300Ws i parasolkami powinno być możliwe przy przesłonie 5.6-6.3 - daje to trochę wyobrażenia o mocy lamp.

    Ważne:
    Jeśli piszę o mocy lamp "średnich" (np. 300Ws) to mam na myśli realną moc, a nie pobożne życzenia sprzedawcy/kupującego (patrz wyżej).

    Sam przeszedłem drogę od halogenów, przez 3 lampy małej mocy, aż do 4x600Ws + 3x180Ws (no dobra 3x120Ws). Pominąłem żarówki błyskowe (a miałem przez chwilę taki pomysł) i bardzo mnie to cieszy.
    Polecam poczekać i inwestować w lampki przynajmniej małej mocy (zestaw 1000-1300 zł). Mam wrażenie, że ich pozbycie się na rynku wtórnym będzie łatwiejsze niż żarówek.

    Jeśli pomogłem w wyborze to świetnie, a jeśli przynudziłem to sorry.
    Zarabianie na fotografii to niestety najczęściej przyjemność wynikająca z zarabiania, a nie z fotografii.

  6. #36
    Początki nałogu Awatar adino
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Chełmża/Toruń
    Wiek
    38
    Posty
    404

    Domyślnie

    wow no to chyba wiemy wszystko

    dzięki wielkie
    ____________________________________________
    Canon 5DmkIII + 5D + 350D + szklarnia i pozostałe bajery

  7. #37
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    94

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Rjan Zobacz posta
    1. Światło ciągłe.
    Jeśli nie ma innego wyjścia [...] to tylko halogeny najlepiej w połączeniu z filtrem niebieskim [...]
    Wady:
    • brak sterowania mocą światła (można jedynie włączać/wyłączać i ewentualnie oddalać żródło światła, co jednak skutecznie utrudnia pracę uniemożliwiając wykonywanie niektórych rodzajów zdjęć)
    Oczywiście sterować mocą światła w takim zestawie da się. Należy w tym celu udać się do najbliższej hurtowni elektrycznej lub osiedlowego sklepu elektrycznego, a następnie nabyś tzw. ściemniacz, któr umożliwi kontrolę mocy lampy (jeżeli kupując halogeny wybierzemy właściwą lampę). Ponadto niektórzy znajdą na strychu autotransformator, który też często zadziała z naszym halogenem.

  8. #38
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mumin Zobacz posta
    Prawdopodobnie chodzi o ceratę ?

    JG
    taka gładka wykładzina podłogowa, w marketach budowlanych są na rolkach o szerokościach od 2m wzwyż. Z jednej strony mają taką jakby gumową powłokę (ta wspomniana lewa strona) a z drugiej nadruk imitujący drewno.

    @Rjan - ale debiut, powiem Ci że nawet nie mam czasu przeczytać całego tekstu
    Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 19-09-2008 o 19:17
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

  9. #39
    Dopiero zaczyna Awatar Rjan
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Kalisz
    Wiek
    53
    Posty
    29

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez piday Zobacz posta
    Oczywiście sterować mocą światła w takim zestawie da się. Należy w tym celu udać się do najbliższej hurtowni elektrycznej lub osiedlowego sklepu elektrycznego, a następnie nabyś tzw. ściemniacz, któr umożliwi kontrolę mocy lampy (jeżeli kupując halogeny wybierzemy właściwą lampę). Ponadto niektórzy znajdą na strychu autotransformator, który też często zadziała z naszym halogenem.
    Rzeczywiście to możliwe - mój błąd.

    Małe rozwinięcie:
    Największy problem przy pracy z halogenami to przede wszystkim za mała moc. Ci, którzy korzystają ze światła ciągłego woleliby pewnie kupić "rozjaśniacz", a nie ściemniacz:-D
    Zarabianie na fotografii to niestety najczęściej przyjemność wynikająca z zarabiania, a nie z fotografii.

  10. #40
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    94

    Domyślnie

    Niektóre autotransformatory mają taką opcję, ale lepiej w domu nie próbować...

    Zamiast rozjaśniacza można kupować lampki w wersji 1500W ;-). Są dostępne w sprzedaży, chociaż niezbyt rozpowszechnione (przykład), dość drogie i strasznie grzeją.

Strona 4 z 18 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •