jesli to co Canon nazywa uszczelkami jest w 5DII sensowne (a jestem mocno sceptyczny, ze Canon sie tu wysilil) to praktycznie dla mnie pozostaje dorzucic kurtynke
do celownika i jest aparat o kilka drobnych ficzerow od mojego idealu. a te ficzery sa
poki co z gatunku science-fiction dla zwyklego Kowalskiego, wiec Canon nie ma zadnej
zachety, zeby je w najblizszym dziesiecioleciu dodac
mam tu na mysli czytnik RFID (zeby sobie nakleic czipek na filtry i miec w exifie
zapisane np. jakie polowki byly uzywane), slot na karte z pelnym interfejsem SD
(backup albo karta bezprzewodowa wifi), wbudowany serwer sftp i odpowiedni
software smigajacy na netbookach klasy Eee do sciagania zdjec z aparatu na
zywo... to tyle...
z marzen to mogloby byc natywne ISO 25 i wiecej pol AF. ale na chwile obecna
to tylko marzenia...