Witam wszystkich,

od kilku dni posiadam Canona SX10. Przesiadłem się ze starej (ale dobrej) Minolty Z1. Na Minolcie zrobiłem chyba kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, wszystko w trybach M, T, A, sporadycznie P. A więc znałem swoje potrzeby, i Canon SX10 spełnił je praktycznie wszystkie.

Głównym parametrem przy wyborze aparatu była gorąca stopka pod lampy dedykowane i zoom ponad 10x. A więc wybór mooocno się zawęził - większość ultrazoomów nie ma gorącej stopki, albo ma bez dedykacji (np. Fuji) i wali pełną mocą.

20x zoom - na początku myślałem, że to zbędny bajer, bo w minolcie z ogniskową 380mm aby zrobić nieporuszone zdjęcie z ręki trzeba było ustawić czas migawki max 1/320s. Ale jakież było moje zdziwienie gdy Canonem zrobiłem nieporuszoną fotkę na maksymalnym zoomie przy czasie 1/40s! Oczywiście z ręki.

Podgląd histogramu na żywo i drabinka ekspozycji - dla mnie super sprawa. Może to nie żadna nowość, ale w Minolcie tego nie było.

Szumy - SX10 faktycznie mocno szumi. Ale mamy do dyspozycji 10 Mega pixeli. W Minolcie mam 3Mpixy, a przy ISO 400 szumi bardziej niż SX10 przy ISO 800! A które kompakty teraz nie szumią? Lustrzanki z niższej półki też nie zachwycają swoimi matrycami. Całe szczęście z szumami można sobie poradzić - program Neat Image bardzo w tym pomaga. Także śmiało można korzystać nawet z ISO 800.

Współpraca z lampą Speedlite 430EX - wszystko działa jak należy. Brak jedynie doświetlania AF. Filmów nie kręcę, więc odpuściłem sobie SX1, a za różnicę w cenie kupiłem sobie lampę z kabelkiem synchronizacyjnym. I teraz nie straszny brak światła w pomieszczeniach.

Zasilanie 4x akumulatorki AA - dla mnie istotna sprawa. Zarówno aparat jak i lampa zasilane są takimi samymi zestawami - więc nawet jak mi się wyczerpią akumulatorki to pożyczam sobie te z lampy. A ładowarkę mam jedną - BC - 700.

Generalnie aparat robi ładne fotki, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości (20x Zoom) jak i cenę (~1100zł). I nie ma najmniejszego sensu porównywanie fotek z tymi zrobionymi lustrzankami zamieszczonym w galerii forum - do galerii zamieszcza się fotki dopieszczone - odszumione, poprawiony balans bieli, kontrast, wyostrzone itp. Najlepiej porównać sobie fotki oryginalne, bez żadnej obróbki. Na zagranicznych serwisach można zobaczyć cropy z SX10 w porównaniu do EOS 450D, np. tu: http://www.cameralabs.com/reviews/Ca..._results.shtml
Komentować chyba nie trzeba...

SX10 to aparat niskobudżetowy ale o bardzo dużych możliwościach. W połączeniu z dedykowaną lampą błyskową daję naprawdę dobre rezultaty w pomieszczeniach z wykorzystaniem niskiej czułości. Aparat polecam.