pisząc o płytkim GO mam namyśli płytkie GO w typowych zastosowaniach, np. w portrecie, a nie w makro - makro jest specyficzne
malutkie matryce kompaktów praktycznie (prócz makro) dają niewielką elastyczność GO
zabawa zaczyna się dopiero od większy matryc - od 4/3 przez różnej wielkości APSy, aż dopiero w FF daje prawdziwą radość
Co do Forevona - test z fotopolis jest średni.
Polecam test z Optyczne.pl
http://optyczne.pl/70.5-Test_aparatu...i_matrycy.html
szumy ostro spadają gdy używamy RAW a nie JPG
widać to nie matryca a procek Sigmy nie wyrabia
A zakres tonalny jest niczego sobie. Nawet przy ISO 800.
Tam piszą że jedne z zalet tej Sigmy to:
"rewelacyjnie niskie szumy (w pełni użyteczne ISO 800),
bardzo duży zakres tonalny"
ale gdy używamy RAWów.
A gównie ciała dała Sigma dając kiepski (wolny) procek. Matryca się spisuje, to procek nie nadąża. Gdyby nie to, byłby całkiem niezły aparat.
Może trochę poprawili w modelu DP-2 z dłuższą ogniskową (ale nadal stałka).
To wszystko tylko potwierdza tezę, że gdyby to nie Sigma używała Forevona, aparaty z tą technologią byłyby znacznie popularniejsze. A inni do tej technologii dostępu nie mają - patenty.