
Zamieszczone przez
czornyj
G10 jest aparacikiem, z którego fotografując umiejętnie można wycisnąć lepszą jakość, niż z jakiegokolwiek innego kompakta. Oczywiście - liczypikselerzy, szumologowie, czy nawet zwykli malkontenci mają pole do narzekań, zawodowi testerzy odnajdą wady, które można wytknąć - natomiast w niczym nie zmienia to faktu, że fotograficy będą z niego zadowoleni. Obsługa - wygodna, konstrukcja - solidna i przemyślana, zakres ogniskowych - użyteczny, rozdzielczość - olbrzymia.
Parafrazując Clarcksona z "TopGear" - to jest "kompakt dla fotografa" - fajne, kieszonkowe uzupełnienie lustrzanki.