Otóż to. Zresztą w sumie dziwię się trochę, że nie zrobią ekstremalnie drogiego 50/1.0 (może obecnie bez szkła ołowiowego już by się dało)...
Przy takiej niechęci do C50/1.0 jaka zapanowała, gdy się ukazał i troszkę wtedy zaporowej cenie to musiałby Canon uruchomić niezły marketing. Może jakby go nazwać C50/0.95 to już nie byłby taki odgrzewany kotlet.