Cytat Zamieszczone przez Przemek_D Zobacz posta
Myślę, iż sens narzekania na produkty Canona tkwi w jego cenie, przykładowo, będąc w US, zarabiając 1400 $ miesięcznie, nie mając zbytnich kosztów utrzymania, mogłem sobie spokojnie kupić prawie każdy obiektyw typu L, będąc młodym, wchodzącym w życie i pracę 17-40 kupiłem sobie po pierwszym miesiącu pracy nie wnikając zbytnio w cenę. Od razu spodobał się mi, niska cena, mało wysiłku i jest obiektyw. W Polsce obecnie, cena obiektywu nowego 17-40 kręci się w granicach 3 tysięcy złotych. Ile osób młodych, zarabia tyle, aby po miesiącu pierwszej pracy kupić sobie za 3 tys. obiektyw i tak aby jeszcze zostało spokojnie na życie ? Jeżeli kupujesz coś co jest relatywne do zarobków, to nie wnikasz zbyt mocno w produkt, jeżeli zarabiasz 1000 zł miesięcznie i kupujesz rzecz za 20 zł to nie wnikasz, a jak psuje się to kupujesz nową, ale jeżeli młody człowiek dostanie na rękę 1500 zł, oszczędza miesiącami pełen wyrzeczeń aby kupić sobie obiektyw, w którym pózniej odkrywa wszystkie najmniejsze wady, to nie dziwne że ma powód do narzekań, bo wie ile krwawicy go to kosztowało. Sprzęt Canona w porównaniu do zarobków Polaków, a sprzęt Canona w US w porównaniu do zarobków w US jest strasznie drogi i wcale nie dziwi mnie to, że My Polacy szukamy w nim najmniejszej dziury, a w momencie kiedy je znajdujemy uwydatniamy je nadmiernie. Myślę, iż to cała tajemnica naszych narzekań, gdyby ceny były przestępne... nie szukalibyśmy w towarze dziur... proste...
coż za pokrętna logika... totalnie bez sensu.
Tzn., że zarabiając gigantyczne pieniądze cieszyłbys się ze wszystkiego choć nic nie działałoby jak nalezy. Swoista definicja szczęscia. Choć jest to zaiste motywacja aby zarabiać więcej i więcej.

Bez wzgledu na to czy zarabiasz 1000 czy 100.000 PLN kupujac obiektyw takiej klasy jak 24L masz prawo (a moim zdaniem zwyczajnie powinieneś) wymagac od producenta aby działał jak nalezy. Kropka.