Wręcz przeciwnie. Jest to bardzo logiczne i trafne podsumowanie podłoża narzekań wielu polskich użytkowników systemu Canona.
U kogoś, kto odkładał na ten obiektyw bardzo długo, może nastąpić przerost oczekiwań w stosunku do jego relacji cena = możliwości. Bo przecież trzeba czymś wytłumaczyć sens zakupu drogiego szkła, gdy fundusze na to zbytnio nie pozwalają.
Warto tu jednak dodać jeszcze jeden istotny aspekt, skoro mowa o zakupach w USA. Od wielu lat ściągam sprzęt zza wielkiej wody i jakoś ani razu nie zdarzyło mi się , by cokolwiek wymagało naprawy serwisowej. Natomiast, już niejeden raz czytałem smutne historie ludzi, którzy zapłacili za nowy, acz ewidentnie wybrakowany sprzęt, pchany cichcem z zagranicy na rodzimy rynek. Tak jakbyśmy byli jakimś śmietnikiem Europy.
I może tu należy upatrywać problemu, a nie w tym ile kto zarabia?