Ciekawie rozegrane to wszystko od strony psychologicznej:
Na początek zapowiedziana kosmiczna cena i puszka w której wiele poza lcd i matrycą nie zmieniono...
Następnie długie wyczekiwania, a jako wisienka na torcie, cena niższa niż się wszyscy spodziewali.
Moim zdaniem majstersztyk wywierania wpływu na odbiorców (kłania się Cialdini- rozdział o 'malejących żądaniach'
)