a to zalezy od tego kto czekal
na tym forum (zreszta, nie tylko) panuje dziwne przeswiadczenie (to akurat nie do Ciebie uwaga), ze sprzet konczy sie na zastosowaniach reporterskich i ze tylko takie usprawnienia maja racje bytu. tymczasem, wystarczyla odrobina trzezwego i rozsadnego spojrzenia na stare 5D i jego efekt na rynku, zeby wywnioskowac jak bedzie wygladal jego nastepca. Canon bylby nieskonczenie glupi, gdyby majac tak potezny fragment rynku na wylacznosc zdecydowal sie wypuscic sprzet reporterski, konkurujacy z zestawem D700/D3, ktory mocno zagescil rynek puszek "szybkich"
to moze zacznijmy od poczatku. target 5D to studyjni, slubni, reklamowi i landszafciarze. nie reporterzy. majac to na uwadze:
- piksele: jak najbardziej tak. szczegolowosc obrazu ma dla ww. dzialek ogromne znaczenie
- filmiki: dla slubnych pewnie przydatne. dla wiekszosci innych ziew. natomiast pozostaje to fajny ficzer do folderow reklamowych i zapewne dlatego Canon go dal. pewnikiem tez zeby podciac nieco rynek Nikonowi, ktory technologie obrazu ruchomego ma duzo w tyle za Canonem
- prezerwatywy: fajna sprawa dla landszafciarza. slubny pewnie tez nie pogardzi korpusem odpornym na poswiecenie woda ognista czy innym paskudztwem
- rozpoznawanie twarzy: w obecnej postaci to kompletna bzdura. ale jesli za 5 lat urodzi sie z tego technologia utrzymywania ostrosci na wybranej osobie/osobach, to akurat jest to warte swieczki. dla slubnych to mogloby byc ogromne ulatwienie w polaczeniu z AF opartym o analize obrazu matrycy
- obrazek: nie wiem, nie bede sie wypowiadal, dopoki nie zobacze normalnych zdjec
- wysokie ISO: i tu dla odmiany, zdecydowanie nie widze wielkiego halo. duzo wiekszym halo, co pozostaje do sprawdzenia, bylaby znakomita ciaglosc tonalna w cieniach i lepsze panowanie nad przepalaniem kanalow w swiatlach. dlatego, ze z bog wie jak gladkiego wysokiego ISO dokladnie g* wynika, gdy przychodzi do naswietlania pod wchodzace slonce, gdy pierwszy plan tonie w cieniach a nad horyzontem zalega warstwa wyjaranych pikseli. w wersji dla slubnych: gang czarny jak smola a w miejscu kiecy mlodej biala plama. przy czym o ile slubni moga podszopowac, przerobic na sepie i wcisnac klientom jako "zdjecie artowe", to juz landszafciarz/produktowy musi miec wierne barwy i tonale.
oczywiscie, to tez jest tylko alternatywny punkt widzenia i nie roszcze sobie prawa do wyczerpania zagadnienia. ale, bylo nie bylo, 5DmkII uwazam za (doraznie na papierze) fantastyczny upgrade 5D i gdyby nie sytuacja zyciowa i wrodzony wstret do placenia napompowanych cen za najnowsze premiery - to ten 5DmkII bylby moj![]()