a ja jestem staroswiecki i uwazam ze do filmow sa kamery a do zdjec sa aparaty. ludziom juz sie w glowach poprzewracalo i laduja jak najwiecej gadzetow do rzeczy ktore z zasady maja sluzyc do czegos innego. totalna masowa i propaganda marketingowa - idealne oddanie ducha naszych "nowoczesnych" czasow.....