Obyś miał rację, na pewno na tym my canonierzy byśmy skorzystali, chociaż obawiam się że nie musi być tak różowo.Marketing dba o to by nas poinformować o możliwości nagrywania filmów niekoniecznie mówiąc ( pisząc ) jak to działa.Przeciętnego odbiorcę to zupełnie nie interesuje ...liczy się efekt końcowy - czyli film.