szczerze mowiac, to mi marketing Canona grzeje, bo jak juz kupuje jakis ich aparat, to ze wzgledu na bebechy a nie ladnie wygladajacy prospekt czy posmarowanie jednemu lub drugiemu testerowisytuacja z ta firma jest bardzo przewidywalna: puszki nie beda z generacji na generacje wybajerzane ale matryce beda sie widocznie poprawiac.
jedyne co mi sie podoba, to ze ta przewaga w matrycach nieco zmalala i tytulem tego dzial rozpoznania rynku w Canonie moze wreszcie zyskac posluch i ta firma wespnie sie na swoje wyzyny i nieco te aparaty uzytkowo poprawi. z odwiecznego biadolenia na temat MLU sie wycofalem (bo LV robi praktycznie to co trzeba), ale takie rzeczy jak kurtynka do celownika, drabinka korekty do +/-3 EV, dodatkowy slot na karty SD, uszczelnienia... to powinno byc juz w pierwszym 5D...