Cytat Zamieszczone przez Amholen Zobacz posta
jeżeli AF został poddany jedynie kosmetyce (mam nadzieję, że się mylę), na co się zapowiada to niestety, to ta premiera jest w moim odczuciu po prostu kpiną
bo tak naprawdę na co czekaliśmy przez te 3 lata?
a to zalezy od tego kto czekal

na tym forum (zreszta, nie tylko) panuje dziwne przeswiadczenie (to akurat nie do Ciebie uwaga), ze sprzet konczy sie na zastosowaniach reporterskich i ze tylko takie usprawnienia maja racje bytu. tymczasem, wystarczyla odrobina trzezwego i rozsadnego spojrzenia na stare 5D i jego efekt na rynku, zeby wywnioskowac jak bedzie wygladal jego nastepca. Canon bylby nieskonczenie glupi, gdyby majac tak potezny fragment rynku na wylacznosc zdecydowal sie wypuscic sprzet reporterski, konkurujacy z zestawem D700/D3, ktory mocno zagescil rynek puszek "szybkich"



Cytat Zamieszczone przez Amholen Zobacz posta
- pixele, których ponad 90% z nabywców nie wykorzysta nawet w połowie,
- na filmiki, nad którymi słyszę same ochy i achy (szczególnie po obejrzeniu filmu nakręconego przez pewnego Pana, który przy swoim podejściu byłby pewnie w stanie nakręcić komórką film nie gorszy niż niektórzy z naszych rodzimych reżyserów)
- pare gumek
- rozpoznawanie twarzy - mojemu ryjowi i tak to nie pomoże
- obrazek porównywalny z tymi otrzymywanymi za pomocą jedynek - i tu znowu mam nadzieję, że to nie jest prawda. Może nazwiecie to zboczeniem, ale moim subiektywnym zdaniem ten ze starej piątki jest na chwilę obecną niedoścignionym wzorem (nie robiąc wycieczek do średniego formatu))
- wysokie ISO - jeśli naprawdę będzie użyteczne to jak na mój gust jedyne przydatne usprawnienie
to moze zacznijmy od poczatku. target 5D to studyjni, slubni, reklamowi i landszafciarze. nie reporterzy. majac to na uwadze:
- piksele: jak najbardziej tak. szczegolowosc obrazu ma dla ww. dzialek ogromne znaczenie
- filmiki: dla slubnych pewnie przydatne. dla wiekszosci innych ziew. natomiast pozostaje to fajny ficzer do folderow reklamowych i zapewne dlatego Canon go dal. pewnikiem tez zeby podciac nieco rynek Nikonowi, ktory technologie obrazu ruchomego ma duzo w tyle za Canonem
- prezerwatywy: fajna sprawa dla landszafciarza. slubny pewnie tez nie pogardzi korpusem odpornym na poswiecenie woda ognista czy innym paskudztwem
- rozpoznawanie twarzy: w obecnej postaci to kompletna bzdura. ale jesli za 5 lat urodzi sie z tego technologia utrzymywania ostrosci na wybranej osobie/osobach, to akurat jest to warte swieczki. dla slubnych to mogloby byc ogromne ulatwienie w polaczeniu z AF opartym o analize obrazu matrycy
- obrazek: nie wiem, nie bede sie wypowiadal, dopoki nie zobacze normalnych zdjec
- wysokie ISO: i tu dla odmiany, zdecydowanie nie widze wielkiego halo. duzo wiekszym halo, co pozostaje do sprawdzenia, bylaby znakomita ciaglosc tonalna w cieniach i lepsze panowanie nad przepalaniem kanalow w swiatlach. dlatego, ze z bog wie jak gladkiego wysokiego ISO dokladnie g* wynika, gdy przychodzi do naswietlania pod wchodzace slonce, gdy pierwszy plan tonie w cieniach a nad horyzontem zalega warstwa wyjaranych pikseli. w wersji dla slubnych: gang czarny jak smola a w miejscu kiecy mlodej biala plama. przy czym o ile slubni moga podszopowac, przerobic na sepie i wcisnac klientom jako "zdjecie artowe", to juz landszafciarz/produktowy musi miec wierne barwy i tonale.

oczywiscie, to tez jest tylko alternatywny punkt widzenia i nie roszcze sobie prawa do wyczerpania zagadnienia. ale, bylo nie bylo, 5DmkII uwazam za (doraznie na papierze) fantastyczny upgrade 5D i gdyby nie sytuacja zyciowa i wrodzony wstret do placenia napompowanych cen za najnowsze premiery - to ten 5DmkII bylby moj