Panie i panowie...nie dobrnąłem jeszcze do końca napisanych dzisiaj postów, ale muszę stanąć w obronie kolegi Vadera już teraz.Jeśli stosuje on metodę ustawiania ostrości na środkowy i przekadrowuje (tak samo czyni większość z nas - przyzwyczajenia z analoga) to nie znaczy że robi źle , wręcz przeciwnie.
Rozumiem że przy jasnych stałkach na pełnej dziurze po przekadrowaniu możemy , a właściwie prawie zawsze wyjdziemy z zakresu GO , ale to nie znaczy że ustawienie na boczne punkty bez przekadrowywania jest jedyną słuszną metodą.Kto z nas robi wszystkie foty bez przymykania przysłony? Przecież nie wszystkie zdjęcia to portrety, focimy np. parę młodych w kościele czy grupkę osób i nie mówcie mi że na każdym zdjęciu chcecie mieć (artystycznie) jedną osobę ostrą a drugą nie.Każdy z nas ma swój styl i przyzwyczajenia - szanujmy to - bo co niektórzy zachowują się jakby byli jedynymi którzy potrafią robić zdjęcia.U mnie procent zdjęć z maleńką GO jest na poziomie 10%,szerokiego kąta też nie lubię używać , tak więc chcąc mieć obie osoby w miarę ostre muszę trochę przymknąć przysłonę.Ja tak lubię i tak robię.A czy jest to dobrze czy źle to rozpoznaję po ilości zleceń.
I tu dodam że należy do każdego klienta podejść indywidualnie ...nie wszystkich zachwyci fota w której jedno oko jest żyleta a drugie , już takie sobie.