Pomimo całego "zasmucenia" muszę powiedzieć, jako stary nikoniarz że aparat zrobił na mnie na tyle pozytywne wrażenie, że planuję go nabyć już na wiosnę. Testując wczoraj w ciemnej sali aparat ostrzył szybko i bezbłędnie, pomimo, że amatorski D80 ma więcej punktów AF niż nowy canon, nie przeszkadzało mi to wcale. Myślę, że przy standardowych katorżniczo-chałturniczych zastosowaniach nie powinien zawodzić, a w studiu to już w ogóle przestaje mieć znaczenie, a mnie właśnie ze względu na możliwości studyjno-reklamowe ten aparat skusił.