Przekadrowując zmieniasz położenie płaszczyzny (w założeniu - uproszczeniu jest to płaszczyzna) ostrości poprzez obrót aparatu. Może się zdarzyć, że to na co sobie nastawiłeś ostrość centralnym, po przekadrowaniu wyjdzie poza GO. Jeśli nadal tego nie rozumiesz, to być może centralny, to dla Ciebie aż za dość i nie ma sensu byś zagłębiał się w temat...![]()
Ostatnio edytowane przez myst ; 07-11-2008 o 22:54
5DII, 5D, 24L, 85L + dodatki.
Maciek Toliński
Zamiast się przekomarzać wystarczy wziąć aparat na statyw, równolegle do np. ściany, wyostrzyć na ścianę centralnym, zaznaczyć na ścianie punkt obejmowany przez boczny, obrócić aparat, tak aby ten punkt znalazł się w centralnym i strzelić zdjęcię...![]()
EOS - conditio sine Kwanon...
Bahrd: można, ale poprzekomarzać się też jest miło![]()
5DII, 5D, 24L, 85L + dodatki.
Maciek Toliński
tylko nie zawsze jest czas i możliwość takiej zabawy....
no ja wolę poczekać z wyborem, przemyśleć i wziąć puszkę, która mnie w sytuacji problematycznej z AFem nie postawi.
kurcze, a już się na 5D2 napaliłem trochę...
Jedynym ficzerem, jaki zdaje się ratować jest duża liczba pixli, więc na pewno przy kadrowaniu obrazków punkcików nie braknie. Ale cóż to za frajda : walić wszystko na wprost? Bieda panie, bieda, albo raczej trzeba czekać/zbierać na Ds'a![]()
5DII, 5D, 24L, 85L + dodatki.
Maciek Toliński
ano.
widziałem efekty z Ds2 + 2/135L i... oniemiałem... serio.
tylko weź człowieku traf jakiegoś niezajeżdżonego w rozsądnej cenie ;-)
tak sobie myślę jeszcze że np. problemy wynikające z działania D700 mogę ominąć cykając RAWy - tam wszelkie problemy z kolorami itp spokojnie sobie wyprostuję, a problemów z AFem nic mi nie wyeliminuje... chyba, że inna puszka ;-)
no nie wiem, czy to jest dobra koncepcja... Już stare 5D pokazało, że jeśli się go doświadczy i nauczy obsługi (chodzi mi głównie o AF - vide habakuk) to jest niesamowitym narzędziem - trzeba tylko umieć z niego skorzystać. Jeśli natomiast liczyć jedynie na opinie, a nie na własne doświadczenie, można niestety coś przegapić... Nikt oprócz mnie, nie jest w stanie ocenić, czy coś mi się będzie podobało, czy nie...