Witam,
Na photokinie miałem okazje pobawić się 5D mkII z podpiętymi szkłami 24-105L (szkiełko ze stoiska canona) i moją 50L. (Pracuje stale na "starym" 5D z różnymi "elkami")
Pierwsze wrażenia to:
-bardzo szybki i pewny AF (może i ma 9 pól tak jak stara piątka ale to zupełnie inny AF)
-iso 6400 użyteczne (tak jak 1600 starej piątce)
-bardzo wyraźny ekranik (szybkość przewijania, przybliżania i oddalania zdjęć w formacie RAW zbliżona do starej piątki)
Reszty nie sprawdzałem ponieważ dla mnie te trzy rzeczy były najważniejsze.
Nawet filmu nie nagrałem... :-)
Teraz myślę że, cała ta "wirtualna nagonka" na AF w nowej piątce była bardzo oderwana od rzeczywistości. Najłatwiej jest się wypowiadać o czymś czego nie miało się w rękach.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...