Otóż z tą "metalowością" Pentaxa ME Super nie jest aż tak różowo- cała górna pokrywa to plastikowy odlew, jedynie metalizowany po wierzchu. Całe z metalu to są Olympusy jednocyfrowe, które wierzcznie i dolne pokrywy mają z wytłoczek metalowych.
Pentaxa miałem i się go pozbyłem, ponieważ:
- klawiszowe sterowanie migawką nie daje odpowiedzi o nastawie aparatu bez przyłożenia celownika do oka- po prostu nie wiadomo, jaki czas aktualnie jest dobierany ani przez automatykę, ani w trybie M
- Diody w celowniku nie wskazują w trybie M o ile jest klatka prześwietlona lub niedoświetlona
- kompensacja ekspozycji ze skokiem co 1EV i aby ustawić wartość pośrednią to się trzeba trochę mocniej postarać
- brak TTL dla błysku
- niewymienna matówka umieszczona w stalowej, rdzewiejącej jak cholera ramce, z której rdza obsypuje sie na nią na jej górną powierzchnię, co jest nie do wyczyszczenia bez drogiej wizyty w serwisie i też bez gwarancji, że się to powiedzie, bo ta ramka ma szczeliną, w którą wpycha się płytkę z diodami wyświetlacza i przy tej operacji na ogół z powrotem zdrapuje się z ramki jakieś kawałki rdzy, które z powrotem trafiają na matówkę; dodatkowo w komorze lustra pomiędzy matówka a lustrem jest wklejona uszczelka z gąbki, która się lasuje na smołę i drobinki tego cholerstwa przylepiają się do matówki brudząc ją, a nie daj boże żeby je rozetrzeć, bo powstaną wielkie brazowo-czarne smugi i plamy
Fujica z kolei fajnym aparatem jest, ale ma tę wadę, że synchronizacja ruchu lustra z otwarciem migawki jest elektroniczna a nie mechaniczna, jak we wszystkich innych SLR-ach, i lubi się porypać. Miałem taki porypany egzemplarz AX-5, który mi otwierał migawkę przy opuszczonym lustrze.
Polecam jednak sprzęt Olympusa (np. OM-2N, bo ma już TTL dla błysku, czym wyprzedzał o ładnych parę lat wszystkie inne systemy), a przy mniejszym budżecie OM-10 z Manual Adapterem lub OM-20/30/40. Celowniki olbrzymie, dynamiczny pomiar światła, łatwa praca w manualu zarówno w pofesjonalnej, jak i w amatorskiej serii. Przy okazji OM-y są znacząco lżejsze i mniejsze od Canonów serii A