Nic nie jest jasne. Piszesz tak, jakbyś płacił za internet od słowa... Rozwiń, bo ja nie kapuję. Dwa miesiące temu brałem ślub i mam to jakoś na świeżo. Sesję miałem miesiąc po i nie było z tym żadnego problemu, natomiast nie wyobrażam sobie sesji plenerowej przed ślubem (studio jeszcze ujdzie), z obawy o zniszczenie/zabrudzenie stroju, fryzury itp., albo między ślubem a weselem - nie przyszłoby mi do głowy kazać gościom czekać na siebie kilku godzin...
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Tomek - ja nie mówię że to proste. Wręcz przeciwnie
Dlatego dużo lepiej i dla pary i dla fotografa iść w plener innego dnia. Można użyć więcej przedmiotów/miejsc aby dopełnić przekaz zdjęcia, można dopracować ujęcie, odpocząć, przemyśleć a jak nie jest to TO - iść w inne miejsce.
W studiu trzeba skupić się wyłącznie na młodych a to jest bardzo trudne w 30-40minut. Dlatego zdjęcia wychodzą jak wychodzą. I z tym nie mam problemu. U mnie plener czasami trwa i 9 godzin aż będę zadowolony albo wycieńczony. Na szczęście jedno i drugie przychodzi w tym samym momencie
Problem jest w tym gdy ktoś twierdzi że takie zdjęcia są lepsze niż plenerowe i próbuje do tego dorabiać jakąś histeryczną wizję ganiania po krzakach.
Co do zaproszenia to kiedyś na pewno skorzystam. Trzeba się sprawdzić w różnych warunkach![]()
Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II
W sumie jest to Forum fotograficzne a nie miłośników Literatury Pięknej. Odpowiadam krótko i na temat. I takie zadaję pytania.
Skoro masz już to za sobą to po co pytasz?
Kilkugodzinny plener to chyba jakieś nieporozumienie. Godzina to aż nadto.
U mnie jak się młodzi uprą to zrobię w dniu ślubu i wtedy mi to trwa godzinę. A w innym dniu nie wyobrażam sobie w godzinę wszystko zrobić to co chcę.
Nie ja rozpocząłem wątek, ale jestem ciekaw (tak jak autor wątku) opinii ludzi, którzy się tym zajmują zawodowo. Twoje 'krótkie i na temat' wypowiedzi nic nie wnoszą do wątku więc może lepiej się nie wypowiadaj. Szkoda Twojego cennego czasu.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Moje odpowiedzi wnoszą i to wiele. Oczywiście nie podaję odpowiedzi na tacy. Ale wystarczy uważnie przeczytać moje odpowiedzi połączyć je w całość i trochę zmusić szare komórki do działania. Wtedy znajdziesz odpowiedź na dręczące Cię pytania. Ale ty widzę wolisz impertynencje.