Tomek - ja nie mówię że to proste. Wręcz przeciwnie
Dlatego dużo lepiej i dla pary i dla fotografa iść w plener innego dnia. Można użyć więcej przedmiotów/miejsc aby dopełnić przekaz zdjęcia, można dopracować ujęcie, odpocząć, przemyśleć a jak nie jest to TO - iść w inne miejsce.
W studiu trzeba skupić się wyłącznie na młodych a to jest bardzo trudne w 30-40minut. Dlatego zdjęcia wychodzą jak wychodzą. I z tym nie mam problemu. U mnie plener czasami trwa i 9 godzin aż będę zadowolony albo wycieńczony. Na szczęście jedno i drugie przychodzi w tym samym momencie
Problem jest w tym gdy ktoś twierdzi że takie zdjęcia są lepsze niż plenerowe i próbuje do tego dorabiać jakąś histeryczną wizję ganiania po krzakach.
Co do zaproszenia to kiedyś na pewno skorzystam. Trzeba się sprawdzić w różnych warunkach![]()