Nie będę go ciagała przecież po sądach, bez przesady. Chodzi mi raczej o to jak się kobietaw takiej sytuacji wobec mężczyzny powinna zachować chcąc zdrowo rozwiązać tę sytuację.
A czy wy ze sobą w ogóle rozmawiacie? Może czas zacząć?
Bo jak taka pierdoła jest problemem to co zrobicie gdy spotkacie faktyczny problem?
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze