Niespodziewalem sie ze kiedykolwiek napisze to na forum ale jednak...dostalem w prezencie powyzsze szklo canona i stalo sie. Ale zacznijmy od poczatku. Gdy przynioslem obiektyw od razu podpialem do body i zaczalem zabawe z głębia ostrosci. nie zawracalem sobie glowy "focus test chartami" i realizowalem sie tworczo na roznych obiektach odnalezionych w domu. nastepny dzien zaczalem juz od bardziej ambitnych ujęc. zaprosilem dziewczyne do parku i wykonalem jej wiele zdjec, w tym portrety. juz podczas pracy z obiektywem zaobserwowalem ze obiektyw ma problem z uchwyceniem ostrosci w punkcie ktory mu narzuce. wykorzystywalem przy tym cale spektrum przyslon od 1.8 (majac na uwadze wykres mtf), 2.2, 3.5 i 5.6. w domu moje przypuszczenia potwierdzily sie. ostrosc w zasadzie do przyslony 3.5 nie trafiala w cel (w oko) lecz na policzek, nos itd. pierwsze podejrzenie padlo na ff. przeszedlem do bardziej wymiernych testow na bateryjkach, czubkach ołowkow i precików roślin. ostrosc zawsze przed obiektem! dzis poirytowany niezmienna tendencja odnioslem obiektyw w miejsce pierwotnego zakupu czyli sklepu euro gdzie byl zamawiany. obiektyw ma zostać wysłany na żytnia i wlasnie z tego powodu moje obawy rosna coraz bardziej. Myslicie czy moj opis problemu tj. ok 6mm ff dla przyslny 1.8 (oczywiscie szerzej rospisany, coby technicy sie zorientowali) wystarczy aby po tych 14 dniach sprzet dobrze skalibrowany wrocil w moje rece? panicznie boje sie oddac im swoje body eos 450D ze znanych tu na forum przyczyn. Poprosze o sugestie i dorady w mojej sprawie. bede na bierzaco informowal o przebiegu tej reklamacji.