Ironię oczywiście wyczuwam. Nie o to chodzi.
Po prostu argumentowanie, że w każdym wypadku warto przepłacać (szczególnie na fotografii [jeszcze] nie zarabiając) jest nieporozumieniem.

Ja również chciałbym zaczynać od markowych np. obiektywów. Szczególnie gdy słyszę AF Tamrona (bziuuu, bziuuu... bziuu bziuu.... *beep*). Ale jeszcze na to nie czas. Szczególnie jeśli chodzi o zasobność portfela.