Jestem zagorzałym zwolennikiem oryginalnych gripów, nigdy nie miałem innego. Niemniej ostatnio, robiąc inne zakupy, pomacałem sobie gripy Photix i muszę przyznać że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Trudno mi powiedzieć jak taki grip będzie się sprawował po dwóch latach "ciurania" ale na pierwszy ogląd wykonane są bardzo solidnie, nieporównanie lepiej od innych zmieników, które dotąd miałem w rekach. Dużym plusem jest też rozwiązanie ładowania akumulatorów, zbieżne z oryginalnym pomysłem Canona. Patenty z wpychanymi z boku saneczkami są do niczego, po pewnym czasie bez śrubokręta a przynajmniej kluczy od domu nie idzie wysunąć tego dziadostwa.