pomijając nawet efekty zastanówmy się nad sensem takiego ustawienia?
Tryb Av (priorytet przysłony) charakteryzuje się tym, że ustawiamy przysłonę, natomiast automatyka dobiera nam czas migawki. Jeśli wymusimy czas 1/200 to otrzymujemy nic innego jak... tryb manualny z ustawioną przysłoną f/stop i wymuszonym czasem 1/200.
Więc jaki sens to stosować? bo ja takiego sensu nie widzę... przecież lepiej od razu wtedy przejść na tryb M i mamy swobode doboru czasu, a nie tylko jeden 1/200.
System błysku w Canonie jest inny niż gdziekolwiek. Aparat ciągle dostosowuje ekspozycję do światła zastanego tak jakby nie miał włączonej lampy. Sama zaś lampa dostosowuje siłe błysku w oparciu o wynik pomiaru przedbłysku i zasadniczo ma zadanie uzupełnić swiało zastane, a nie pracować jako główne żródło światła.
To co w innych systemach nazywa sie zwykle slow-sync, u nas jest domyslnie przy użyciu lampy + Av (oczywiście z automatycznym doborem czasu).
Z kolei włączenie opcji 1/200 w Av dopiero sprowadza sprawę do sytuacji jaką mamy w innych systemach przed uruchomieniem slow-sync (a zarazem prowadzi praktycznie do M).