na #10 mi nóg brakuje, za wysoko łapane od dołu, powinienem się cofnąć o krok, tak mysle i łapać już nieco nad kolanami... zyskałbym też troszke przestrzeni z lewej strony kadru.
co do miejsca
cale te renjony w ktore strach sie zapuszczac (a co dopiero z kobietą i aparatem)to swietne plenery, ciekawych i odpowiednich miejsc sluzacych jako tlo tam tysiace, az trudno uwierzyc ze wbilem sie na to samo
))
chyba po czesci dlatego, że bylo legalnie dostepne
ogolnie dobrze mieć tam znajomych
ja chyba lubie statyczną fotografię, zamyślenie, oczekiwanie, wypatrywanie... to często widzę w tym co robię, dynamikę daje natura![]()