Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 59

Wątek: Uszczelnienia w dslr - temat ogólny

  1. #11
    Zablokowany
    Dołączył
    Apr 2006
    Posty
    2 638

    Domyślnie

    Wielokrotnie moczyłem w deszczu (taka praca, jak wyślą to focę) kolejno 350d, 20d, 30d, 40d i garść jedynek. Poza tymi ostatnimi (nie zagrożonymi z oczywistych względów) nieco bałem się czasem - zwykle po fakcie o puszki. Nigdy nie znalazło to uzasadnienia.Rekordem był (opisywany już kiedyś przeze mnie na CB) przypadek, gdy robiąc nocą, nad ranem pożar niefortunnie chciałem z zewnątrz sfocić przez wypalone okno strażaka gaszącego zgliszcza wewnątrz. Chłopina nie przewidział mojego zamiaru i oberwałem szprycę prosto z agregatu wozu bojowego prościuśko w ,,oko'' 17-40 zapiętego do 30d. dostałem puszką w pysk i prawie usiadłem na dupie. W lekkiej panice (zapominając, że jestem totalnie mokry) zacząłem wycierać puchę i szkło szmatą mikrofibrową (mam dwie w torbie). Wysłchło, nic się nie stało, miałem tylko jedno zmartwienie, nie nacisnąłem migawki jak leciał na mnie ten strumień. Nie mogę odżałować

  2. #12
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    jeszcze kilka osob takie cos napisze, to moj problem uszczelnien rozwiaze sie sam, w dodatku bez zadnych kosztow dodatkowych z czego, nie ukrywam, bylbym najbardziej zadowolony
    www albo tez flickr

  3. #13
    Zablokowany
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Wawa
    Wiek
    54
    Posty
    371

    Domyślnie

    Moje zdanie w tym temacie jest następujące. Jedyne co mi realnego do głowy przychodzi to wywrotka kajakiem i krótkie nurkowanie aparatu. Gdyby w ciągu kilkunastu sekund nie nabrał wody byłoby miło. Poza tym resztę uznaję za trolowanie i nabijanie licznika.

  4. #14
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    353

    Domyślnie

    Moim zdaniem na początku należało by zdefiniować kto to jest fotograf-amator. Niektórzy się za takich uważają bo ich prace odbiegają daleko od tego co robią pro, inni z kolei bo na tym nie zarabiają... Tutaj właśnie jest problem.

    Moim zdaniem, amator to osoba, która traktuje fotografie jak dobrą zabawę, robi zdjęcia bo lubi i jego tematy prace są ograniczone sprzętem. Dla takich osób moim zdaniem jest xxxxD, xxxd a dla troszke bardziej ambitnych xxD. Osoby, które traktują to już jako swój zawód czy wreszcie hobby, fascynacje czy wręcz nałóg, jest przeznaczona półka xD.

    Dlaczego o tym mówię? Większość amatorów narzeka że w xxD nie ma uszczelnień. To jest półka uznawana jeszcze za amatorską, aczkolwiek lepszą, zatem i ich biorę za amatorów zgodnie z tym co napisałem wyżej. Jeżeli jest pan xxxx, który zainteresował się fotografią tak poważanie, że chce robić zdjęcia w ciężkich dla wszelkiej elektroniki warunków to jak dla mnie niczym się on nie różni od pro fotografa z tą różnicą, że jeden na tym zarabia inny nie. Dlatego uważam, że jak chce się mieć takie rzeczy to się kupuje półkę wyżej, albo obudowę podwodną.

    Jako, że wszyscy opowiadają swoje historie opowiem i swoja przygodę z deszczem...Patrze, nadchodzą chmury... myślę: porobię Jeszce chwile zdjęcia, w końcu nie wiadomo czy będzie padać czy nie. Zaczyna kapać, w końcu padać. Co zrobiłem? Schowałem sprzęt do plecaka lowepro (który ma całkiem dobrą wodoszczelność) i poszedłem do domu. Skoro nie zarabiam, to po co mam ryzykować sprzęt? Czy żałuje? Nie. To ma być przyjemność. Mi sprawia przyjemność zrobienie dobrego zdjęcia, a nie musi ono być zrobione w skrajnych warunkach.

    Tak ja widzę sprawę uszczelek. Nawet jak by były, to bym nie narażał sprzętu za kilka tys zł na takie warunki. Jeżeli ktoś koniecznie chce to do tego jest odpowiedni sprzęt NIE amatorski.

    Zdanie czysto subiektywne i domyślam się, że wielu się z tym nie zgodzi

  5. #15
    Początki nałogu Awatar GhostRider
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Tarnow - okolice
    Wiek
    43
    Posty
    335

    Domyślnie

    Ostatnio robiłem sobie zdjęcie nocne - czas - coś koło 1 h. Na zewnątrz było jakieś 9 stopni. Po skończeniu naświetlania - do domu i co? Aparat cały pokrył się mgiełką, że o obiektywie nie wspomnę. Działa.

    Może nie chodzi mi o "przemakalność" ale na pewno na kurz uszczelki (gąbki) które są - są wystarczające. DOWÓD - a to i tak było zrobione wcześnie - później było tylko gorzej. Wynik? Zero kurzu - nawet na matrycy - pomimo, że mam byle jakie obiektywy.
    Moje zdjęcia na forum
    7d 17-35 18-135STM 35/2 50/1.8 85/1.8 100/3.5 70-200/4 580EXII
    http://jaceklosko.blogspot.com/

  6. #16
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    48
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Ja tylko nadmienie, ze uszczelnienia, to nie tylko walka z ulewami ale i duza wilgotnoscia powietrza (czyt. wycieczki amatora np. do lasow tropikalnych) jak i nadmiernego kurzu/piasku. Robilem 350D 4 lata temu fotki na slubie w Egipcie w takim unoszacym sie kurzu, ze ledwie co widzialem. Teoretycznie aparat wytrzymal, ale nie wiem czy czestrze takie wizyty nie wykonczylyby tego zacnego body.

    Tu tez mozna powiedziec - no dobrze, ale ile razy w roku taki amator smiga po tropiku albo pustyni - moze i niewiele, ale lepiej byloby miec takie uszczelnienia niz nie ;-)

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar Kubaman
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    48
    Posty
    4 709

    Domyślnie

    Panowie, nie chciałbym aby ten wątek stał się polem do udowadniania, że to akurat amatorski sprzęt Canona nie potrzebuje uszczelnień Dokładnie podobnie jest imo w pozostałych firmach.

    Gotów jestem zaryzykować stwierdzenie, że te uszczelki dawane wszędzie mają marginalny wpływ na całkowitą szczelność. Plastikowe body na pewno będzie puszczało wodę i kurz bardziej niż metalowe choćby je silikonem oblepić. Itd.

    Grisha, świetny post.


    Mam pytanie, czy ktoś mógłby wymienić lub podlinkować listę uszczelnionych obiektywów dla wszystkich marek aparatów (C,N,SKM, P, O) ?
    Pasja---------------------> www.jakubszyma.pl

    Przedsięwzięcie-------------> www.szyma.com

  8. #18
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    3Miasto
    Wiek
    50
    Posty
    387

    Domyślnie

    Bedac dosc czesto w roznych krajach, gdzie wilgotnosc siega czesto 90 i ponad %, stwierdzam, ze nigdy mnie nie zawiodly ani 30D, ani 5D, no o innych 1D nie wspomne juz. Mialem natomiast czesto problemy ze szklami, strasznie poci sie od srodka wersja 1 200mm Canona, takze 24-70 nie najlepiej znosi duza wilgotnosc. Ostatnio moja 35 takze sie zasmucila, ale to pewnie dlatego ze po uderzeniu i lekkim peknieciu platykowego szkielka, chyba juz nie jest taka szczelna.

    Zdrowko

  9. #19
    Bywalec Awatar spoon
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Wroclove
    Wiek
    40
    Posty
    215

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    Pytam o potrzeby.
    Jako amator chce eksperymentowac. Amatorzy maja to do siebie, ze lubia probowac nowych rzeczy. Ja na przyklad chcialbym robic zdjecia w czasie deszczu, patrzac jak ludzie uciekaja, gdy zdarzy sie NAGLE oberwanie chmury (i nie akurat nie moge/nie chce sie chowac gdzies w bramie i strzelac z ukrycia) - ot przyklad pierwszy lepszy. I chcialbym, zeby ten eksperyment nie polegal na tym czy mi puszka przezyje czy nie. To, ze komus wpadl w bloto 40d nie jest dla mnie wystarczajacym argumentem za tym by wyzbyc sie obaw. Tak samo jak absurdalnymi wydaja mi sie proby, wmowienia mi, ze by robic takie typowo amatorskie eksperymenty powinienem kupic jedynke.
    I JUST LOVE TO PUSH THE BUTTON AND HEAR THE CAMERA SNAP | ruler of the world
    szukajka

  10. #20
    Pełne uzależnienie Awatar paweleverest
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    51
    Posty
    1 138

    Domyślnie

    Moje przygody z wilgocią również są dośc częste - choć wszystko dzieje sie w granicach zdrowego rozsądku. Kilka fotek w deszczu, przemoknięte pokrowce to raczej rzecz normalna, którą nawet trabant bez problemu wytrzyma. Gorsze napewno były by jakieś długotrwałe kąpiele zanużeniowe (szczególnie w słonej wodzie) - ale osobiście nie miałem okazji tego praktykować .
    To czego osobiście staram sie unikać to nie deszcz ale piach - szczególnie suchy. Dlatego o wiele bardziej extremalnym miejscem do fotografowania jest dla mnie słoneczna plaza nad Bałtykiem niż zalany deszczem górski szlak.
    Co do sensowności samych uszcelnień to wydaje mi sie, że poza zawodowymi reporterami raczej nikt nie powienien sobie zaprzątać tym głowy. Ci ludzie z tego zyją i muszą robic zdjęcia w kazdych warunkach, pozostałym przeważnie nie chce sie nawet wychodzić z domu gdy leje

Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •